Jest to obudowane (w 1905 roku) źródło położone na dnie doliny pomiędzy wzgórzami Łowczyn i Wodnik. Oczko zostało ponownie obudowane (przerobione) w 1927 roku i stanowi jedną z ostatnich, tak dobrze zachowanych pamiątek po działalności niemieckiego Buchheide Verain - towarzystwa miłośników tych terenów, działającego przed wojną.
Znad oczka , będącego głównym źródłem strumienia Ponikwa , unosi się zapach gazu błotnego. W chwilach, gdy zbiornik wysycha, dno jego pokrywa biało-szary osad. Zapach oczywiście też zanika. Nazwa tego strumienia pochodzi od "niknięcia", czyli zanikania. Po przepłynięciu kilkuset metrów doliną Świstówki strumień zanika wpływając na bardzie przepuszczalne warstwy geologiczne.
[opis zaczerpnięty z serwisu bukowa.szczecin.pl]
Wyprawę do kesza rozpoczynamy na drodze kołowskiej, a dokładniej na skrzyżowaniu Kołowo-Binowo-Podjuchy. Stamtąd kierujemy się współrzędnymi na leśną drogę prowadzącą w dół i idziemy/pedałujemy nią ok. 800m dochodząc do tytułowego miejsca.
Pieszo do kesza można też dotrzeć z innych stron m. in. idąc od Pomnika Albrechta Rudelsdorffa na przełaj lasem kierując się współrzędnymi.
Sam kesz został płytko zakopany przy przechylonym korzeniu.
Uwaga: W skrzyneczce umieściliśmy pochłaniacz wilgoci, prosimy o pozostawienie go na miejscu :-)
Jako, że jest to pierwsza założona przez nas skrzyneczka to wszelkie uwagi mile widziane :-)