Lokomotywa z wiersza Juliana Tuwima jeździła tą samą trasą, którą kiedyś przemierzała dawna kolejka leśna. Niestety, Grubasy narobili trochę zamieszania, ale na nieszczęście atleci szybko im pomogli zaognić sytuację. Teraz wagony są rozproszone wśród innych keszy ukrytych na ścieżce, czekając, aby zostać odnalezione przez odważnych poszukiwaczy przygód. Może to być szansa na odkrycie czegoś wyjątkowego i magicznego, co kryje się w otaczającej nas przyrodzie.