Majonez produkowany jest przez Społem od września 1959 roku. To pierwszy polski majonez produkowany na skalę przemysłową. Wcześniej Polki musiały ucierać majonez w domu.
W 1958 roku dyrektor Mieczysław Karpiniec, przedwojenny absolwent Politechniki Lwowskiej, stworzył Wydział Doświadczalny, w którym starano się znaleźć receptury na nowe produkty. Rozpracowaniem tej technologii i jej wdrożeniem zajął się pracujący w Zakładzie Doświadczalnym Janusz Cichocki - To był przypadek. W kieleckiej księgarni na ulicy Sienkiewicza kupiłem wydaną w Moskwie książeczkę - instrukcję dla robotników zakładów majonezowych. Nauczyłem się wtedy trochę rosyjskiego i zacząłem czytać. Było tam kilka rysunków urządzeń i taka "mniej więcej” receptura majonezu.
Po wielu próbach, przede wszystkim smakowaniu nowego produktu, powstała w kieleckim zakładzie receptura produkcji majonezu, która z niewielkimi modyfikacjami jest aktualna do dziś.
Pierwsze partie majonezu powstawały w Zakładzie Doświadczalnym w 20-kilogramowych garnkach już około Wielkanocy 1959 roku. Większa produkcja na skalę przemysłową rozpoczęła się we wrześniu 1959.
Pierwszy majonez miał okres przydatności do spożycia tylko miesiąc. To dlatego, że majonez z powodu zbyt szybkiego mieszania był zbyt napowietrzony i szybciej się psuł.
Ponieważ były problemy ze świeżością jajek trzeba było żółtka wybijać ręcznie. Przy taśmie siedziały panie, rozbijały jajko, wąchały je i oddzielały żółtka. Innej metody nie było. Maszyna mogła wybić żółtka, ale nie była w stanie wywąchać, które jajko jest zepsute
Produkcja majonezu wydaje się prosta. Do żółtek dodaje się wody, trochę musztardy kieleckiej do smaku, potem olej i miesza się wszystko tak, by powstała emulsja, taka w sam raz, nie za gęsta, o dobrej barwie, odpowiednim smaku i zapachu. Do tego, jaka ma być, trzeba było dojść samodzielnie, bo żadnej polskiej normy nie było. To dopiero tu Jerzy Kudliński i Aleksandra Dobrut na podstawie majonezu kieleckiego opracowali polską normę na majonez, która - co ciekawe - obowiązuje do dziś.
Kielecki majonez jest nieco ostry i kwaskowy. To dlatego, że zawiera dodatek w postaci specjalnej kieleckiej musztardy do majonezu. Dobór surowców do produkcji musztardy nie jest przypadkowy. Podlega standardom i jest ściśle określony.
W dobie faszerowania żywności konserwantami, polepszaczami, sztucznymi barwnikami i aromatami majonez kielecki jest jednym z nielicznych produktów, które nie tylko nie zawierają w swoim składzie konserwantów, ale, co niezwykle ważne, także innych "sztucznych” substancji: zagęstników czy stabilizatorów. - W tamtych latach nie było żadnych chemicznych cudów, które można było dodawać do majonezu. I tak jest do dziś…
O keszu:
w dniu 17.09.2023 z powodu kradzieży całej skrzynki wraz z maskowaniem - zmiana lokalizacji i maskowania
w dniu 19.04.2024 kolejna zmiana miejscówki kesza - teraz może przetrwa dłużej...
mały pojemnik - najlepiej podejmować wieczorkiem, by go nie spalić...