żelazny most już nikomu do niczego nie potrzebny.
Albo ja się nauczyłam,albo po prostu droga jest łatwa ,ale czołgiem dojechałam całkiem blisko.
Wchodzimy pod most, Nad głową mamy kwadratowy kawał blachy, ustawiamy się w stronę czerwonego napisu* na murze i już.
* napis spokojnie nadaje się do przeczytania przez nieletnichMiła odmiana od tych wszystkich pozdrowień klubowych