Jeśli go jeszcze nie zdobyłeś to tu raczej nie będzie sukcesu - zapraszamy, wróć jak już zgarniesz tam pulę finałową.
Jak już Ci wiadomo Sopot po I wojnie św. awansuje do miana "Monte Carlo północy" ze względu na kasyno w (dawnym) Domu Zdrojowym, a później w Kasino-Hotel (czyli obecnie Hotel Grand). Z tym okresem związana jest jedna z sopockich legend - historia "Alei Wisielców".
"Aleja Wisielców" to fragment deptaka równoległego do plaży, biegnącego od Domu Zdrojowego w kierunku Orłowa - przez Park Północny. To właśnie tam mieli kończyć swoje życie Ci z gości kasyna, którzy postawili więcej niż mogli przegrać i to stracili. Niejeden, co przegrał rodzinny majątek, nie widział już dla siebie miejsca wśród żywych. Przedwojenne plotki mówią, że sopockie służby miejskie musiały co rano odcinać tam ze sznura takich delikwentów.
Jako ciekawostkę podamy, że kto nie miał ochoty na pętlę mógł jeszcze oczywiście wybrać skok w odmęty z końca mola lub strzał z pistoletu - jeśli taki się posiadało.
Ile w tej legendzie prawdy pozostawiamy waszym rozważaniom - jeśli chcecie poszperajcie w sieci np. tu więcej o Alei Wisielców. Mamy nadzieję, nie będziecie mieli okazji spotkać nikogo na lince.
Oczywiście gra nie toczy się pod kordami - tam jest zbyt mokro!
Sugerowana wycieczka po zmroku - teren maksymalnie zamugolony...
Zdobycie tego "bonusa" jest dla tych co lubią dogrywki w poszukiwaniu jokera - dogrywki, w których celem jest sprawdzenie "a co by było, gdybym wtedy...".
Keszynowa zasada: "trzy jokery - czwarty gratis" nadal w modzie, choć oczywiście nie ma konieczności jej stosowania...
Działamy:
Twoje karty (takie znajome - liczba jokerów wzrasta - bo to już dogrywka...)
Znajdując PRAWDZIWEGO JOKERA z kesza [PK] 4 Jokery - OP8CRM zwracaj uwagę TYLKO NA SINGLOWE KOLORY NA ODWROCIE - to one są kluczem.
A co dalej? Mamy tu taką licytację - zobaczmy jak to wygląda:
Para graczy siedząca przy stole na osi W/E licytowała w kolejnych rozdaniach:
i ugrała wszystko (zbierając sumę punktów). Tu gra się skończyła.
W tej zabawie wynik drugiej pary pary graczy (siedzącej przy stole na osi N/S) liczy się tak:
1000 - (wynik pary W/E) - 1
Już widać o co będzie chodzić? - Prawda, że proste...
Podstaw co trzeba, szybkie podliczanie... i miejsce w grze finałowej już w zasadzie zapewnione!