Aby kesz był dobrze ukryty starałem się odpowiednio dopasować elementy (taszcząc je opolskimi ulicami do dźwieku kościelnych dzwonów ) maskowania i odpowiednio je ułożyć. Proszę Was o to samo. (Jak ktoś korzysta ze spoilera to od razu ma pierwowzór)Starajcie się dobrze maskować kesza ;-)
Sporo mikrusów w Opolu tak więc ode mnie macie coś większego. Drugi raz nawiedzam opolskie (a tym razem i ozimskie ) kesze, a nie wypada w gości z pustymi rękoma tak więc pozostawiam dla Was małe co nie co od siebie ;)
Zalecam rękawiczki do wydobycia kesza - choć maskowanie może sugerować inaczej to tak naprawdę w zupełności wystarczą.
Kesz na starcie zawiera logbook + pisadło (proszę nie wkładać ołówka do woreczka bo go zwyczajnie niszczy), certyfikaty x 3, fanty na wymianę oraz kilka kretów przerzuconych do Was z Wrocławia.
Dzięki za obfite opolsko - ozimskie keszowanie, Strykerowi (wreszcie spotkanie oko w oko i jak najbardziej pozytywne) i ElSor za wsparcie w postaci pojemników. Żywcowi mam nadzieje, że przypadnie do gustu psikus jaki pozostawiliśmy mu z Jardo, a pozostałch keszerów których nie mieliśmy okazji poznać zapraszamy na świeże kesze do Wrocławia.
Pozdrawiam
Bedekkk