Zapraszamy na wycieczkę po wydziałach Politechniki Śląskiej
Wydział Elektryczny
jako że o tym wydziale można sobie poczytać chociażby na wikipedii my przedstawiamy jego bardziej prawdziwy opis ^^
Wydział Elektryczny
Wydział Elektryczny położony jest w malowniczym starym budynku po zakonie dla sióstr bożego miłosierdzia. Jest to "najpiękniejszy" budynek całej politechniki a jego wygląd wspaniale odwzorowuję "miłą i przyjazną" atmosferę panującą w środku. Według legend, na początku istnienia wydziału wydarzyła się straszna tragedia. Ktoś oblał egzamin na doktora i do dziś odczuwamy tego skutki. Dowodzi to tego iż wykładowcy tego prestiżowego wydziału nie odziedziczyli miłosierdzia do studentów po byłych lokatorach budynku. Dowodem na to jest stosunek studentów zaczynających studia i studentów kończących studia na tym wydziale (zwykle waha się on w granicach 30-45%). Wydział elektryczny tak naprawdę kształci przyszłych górników, gdyż po pierwszym roku cała rzesza studentów wydziału elektrycznego która nie miała tyle szczęścia i zaparcia ląduje na wydziale górnictwa gdzie w niektórych przypadkach pobierają stypendia naukowe.
Cały wydział elektryczny (łącznie ze studentami) jest twardo przekonany, że wydział elektryczny to najlepszy wydział na całej politechnice a wszelkie inne wydziały prowadzące te same kierunki to "marne kopie" kierunków na wydziale elektrycznym. Szeroko pojęta na wydziale elektrycznym jest niechęć i nienawiść do wydziału AEiI spowodowana różnicą w budynkach obu wydziałów.Wydział Elektryczny to ten wydział, na którym odsetek żeński wynosi ok. 0.01%, a to, co wydaje się być katorgą na innych wydziałach, jest niczym przy egzaminie u „Krwawego Mariana”. Wydział ten to miejsce, gdzie czas płynie dwa razy wolniej, a każdy rok trwa co najmniej dwa. Absolwenci tego wydziału do perfekcji mają opanowane pisanie wniosków do dziekana w sprawie egzaminu komisyjnego i urlopu dziekańskiego. Wydział Elektryczny wiedzie prym w najmniejszej ilości stypendiów naukowych, średnia wydziału sięga ledwo powyżej 3.00 (najczęściej średnia waha się między liczbą e a Pi). Najpowszechniejszą metodą nauki na wydziale jest wielokrotne powtarzanie tego samego semestru lub laboratorium. Mimo wszystko w przeciągu 10 lat studiów można znaleźć ze 2 życzliwe osoby.Wydział elektryczny posiada też bojowo do wszystkiego nastawiony kierunek (istniejący też na wydziale warzywek/samogłosek (AEII) oraz na wydziale Matematyczno-Fizycznym), a zwie się elektronika i telekomunikacja. Studenci tego kierunku od lat toczą zaciekłą wojnę ze studentami tego samego kierunku na wydziale warzywek o to kto jest lepszym inżynierem i kto ma bardziej "pod górkę" na wydziale. Co ciekawe w wojnę tę nie mieszają się studenci z wydziału Matematyczno-fizycznego z dwóch powodów: Po pierwsze właściwie ich nie ma, a po drugie i tak by zostali wyśmiani przez oba wydziały.Wydział Elektryczny jest w całości podporządkowany instytucji zwanej Dziekanatem. Bez dziekanatu Wydział Elektryczny straciłby rację bytu i przestałby istnieć. Dlatego przechodząc jego (dziekanatu) próg, na audiencję do jednej z pań w dziekanacie należy przynieść przynajmniej listy referencyjne od Królowej Elżbiety albo papieża aby przejść w miarę bezboleśnie przesłuchanie. Strach, który odczuwa skoczek spadochronowy, gdy jego spadochron główny i zapasowy się zaciął, jest niczym w porównaniu ze strachem ogarniającym niektórych studentów wybierających się do tego tajemniczego miejsca. Dla części studentów wizyta w dziekanacie kończy się właśnie spadochroniarstwem (metaforycznym).
źródło: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Politechnika_%C5%9Al%C4%85ska
co do kesza: mikrus schowany pomiędzy budynkami Wydziału Elektrycznego
typowo miejski kesz
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien