Kiedy zaczynałam swoją przygodę z cachingiem zauroczyły mnie "święte sosny" znajdujące się w wielu miejscach Podlasia i upamiętniające różnorodne, ważne dla miejscowych, wydarzenia. Stąd też pomysł pokazania wszystkim nie sosny, ale dębu.
Nie wiadomo ile ma lat, może 200, może 600. Gdy pytałam o ten dąb powiedziano mi, że do niego odprowadza się trumnę ze zwłokami, gdy ktoś umrze we wsi. Ale okazało się, że jest ważny również z innych powodów. Niektórzy wierzą, że jego kora leczy różne dolegliwości a wizerunek Matki Boskiej ma cudowne działanie.
Jak by nie było jest to magiczne miejsce warte pokazania innym. Ogrom i majestat drzewa robi duże wrażenie.
Kesz jest to pudełko na żywność z ołówkiem i fantami na wymianę zawierający certyfikaty dla trzech pierwszych znalazców. Nie trzeba kopać wystarczy sięgnąć trochę głębiej.