Oto jeden z nielicznych warszawskich schronów typu Ringstand 58c , do którego bez większych problemów można wejść przez okrągłe stanowisko karabinu. Praktycznie nie ma śmieci, ale jest piasek, ziemia, trochę robaków... utytłać się można. Widoczne są ślady eksploracji. Schron wkopano w nasyp w pobliżu torów kolei obwodowej niedaleko skrzyżowania ulic Tatarskiej i Kozielskiej. Dostać się do niego można idąc wzdłuż torów od przejazdu kolejowego przy ul. Kozielskiej (trawy, pokrzywy, małe krzaczory), lub od przystanku autobusowego przy ul. Tatarskiej przez opuszczony plac (tu trzeba będzie w którymś miejscu schylić się i przejść pod rurami c.o.).
Początkowo planowałem umieścić pojemnik wewnątrz schronu, ale niewielkie rozmiary pomieszczenia i liczne ślady bobrowania zniechęciły mnie do takiego usytuowania skrzynki.
Współrzędne wskazują na otwór strzelecki a informacje o miejscu ukrycia znajdziecie w części kodowanej.
Latarka może się przydać podczas eksploracji schronu, do odnalezienia skrzynki nie jest konieczna.
A tutaj podgląd na to, co was czeka - FILM