Chodecz, oj Chodecz... kiedyś zupełnie mi obcy, teraz coraz to bliższy. Dlaczego? Głównie za sprawą sztamunka, który podstępnie wabił mnie swoimi keszami. Niczym okrutny złodziej, wdarłem się na jego podwórko i zaj... tfu, zmajstrowałem coś swojego.
Łupem padło miejsce, z którego rozciąga się całkiem miły dla oka widok.
Kesz powstał zupełnie spontanicznie i jest czysto "statystyczny". Nie opowiada kawałka historii, nie pokazuje wypasionej budowli... po prostu idealne miejsce na piknik, ot tyle. Aha, nie szukajcie na kordach, co to to nie... spojler wskaże Wam miejsce, gdzie ukryta jest skrzynka. Dodatkowy sprzęt, to pęseta - bez niej ciężko dostać się do logbooka.
Mam cichą nadzieję, że moja ofiara jest na tyle mściwa, żeby wziąć odwet i kiedyś włamać się na moje podwórko. ;)
Edytka: 31.07.2015
W związku z tym, że lokalne władze wysprzątały teren wokół estrady (i to się chwali!), pierwotna wersja kesza przepadła bezpowrotnie. Ale spokojnie, skrzynka wróciła do gry w nowej odsłonie - tym razem nie jako zamaskowany mikrus, tylko coś większego, ale również nie na kordach. Spojler skieruje Was w obszar poszukiwań, a dalej kombinujcie już sami... aha, chyba nie muszę przypominać, że odkładamy tak, żeby dać innym szansę na znalezienie?
Powodzenia!