Duży dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich obfituje w zabytkowe przyrządy do mierzenia czasu. Od południa dominuje nad nim Wieża Zegarowa z wieloma mechanizmami, nas zaś bardziej interesują dwa zegary słoneczne umiejscowione w górnych partiach Skrzydeł Wschodniego i Zachodniego. Oba te skrzydła - tak jak cały zamek - po zniszczeniach wojennych zostały odbudowane w stylu renesansowym (czyli z grubsza powinny wyglądać tak, jak na przełomie wieków XVI i XVII). Razem z nimi odrodziły się też zegary, które właściwie są jakby jednym wzajemnie się uzupełniającym czasomierzem. Pierwszy do pracy zawsze przystępuje zegar zachodni, ten z napisem CARPE DIEM, wyskalowany na godziny od 7 do 12 (7-12). W porze popołudniowej wyręcza go już zegar wschodni (ten z napisem VITA BREVIS), który wskazuje godziny od 3 do 9 (15-21).
Oba te napisy są początkami dłuższych łacińskich sentencji:
W: chwytaj dzień ("carpe diem, quam minimum credula postero" - urywek z "Pieśni" Horacego)
E: życie krótkie ("vita brevis, ars longa, tempus praeceps, experimentum periculosum, iudicium difficile" - łacińskie tłumaczenie maksymy Hipokratesa)
Przy okazji - pamiętacie ś.p. Robina Williamsa szepczącego zza pleców swoich uczniów: Carpe... Carpe... Carpe diem... w "Stowarzyszeniu umarłych poetów"? Brrr...
O KESZU:
Dwuetapowy multak prosi o dyskrecję. Pierwszy etap to magnetyk w całkowicie niemagnetycznym otoczeniu.
STARY ZEGAR OD PRADZIADA
Autor: Maria Konopnicka
Stary zegar od pradziada
Nic nie robi, tylko gada...
Ledwie skończył – już zaczyna;
Co godzina – to nowina.
„Ej, wy dziatki ! Czy wy wiecie,
Jak bywało niegdyś w świecie?
jak bywało na tej ziemi
Przed latami, przed dawnymi?...
Tarcza moja, tak jak słońce,
Biła sercem szczerozłotym,
Sławnych godzin sta, tysiące
Wydzwoniłem swoim młotem.
Miałem w piersi głos ogromny:
Grałem marsze i mazurki,
I polonez wiekopomny
O tym królu, co bił Turki.
Dziś mi nikt już nie poradzi,
Z wiatrem poszło moje zdrowie...
Zapytajcie tylko dziadzi,
To on resztę wam opowie’’.
Stary zegar mruczy w ciszy,
Zgięta skrzypi w nim sprężyna
Ledwo idzie, ledwo dyszy
Przecież znowu bić zaczyna.