Płynąc Liswartą przez Zawady mija się wiele ośrodków wypoczynkowych. W latach 70tych powstało ich w Zawadach dość dużo, praktycznie każdy zakład pracy z Częstochowy miał tu własny ośrodek i wysyłał swoich pracowników na wakacje. W latach 90tych ośrodki (podobnie jak zakłady) upadły. Obecnie część z nich znajduje się w rękach prywatnych i jest modernizowana. Tu, na terenie jednego ośrodków, znajduje się wygodne miejsce, gdzie można wyjść na brzeg. Często wykorzystywane jest jako miejsce postoju w trakcie spływów dwudniowych jako miejsce na ognisko i nocleg. Pierwszy etap spływu od Dankowa do Zawad, drugi od Zawad do Wąsosza.
Kesz z założenia dostępny jest przede wszystkim z kajaka lub innego sprzętu pływającego. Istnieje jednak także możliwość podjęcia go bez ww sprzętu suchą nogą (trzeba się trochę pogimnastykować), dlatego brak atrybutu 'łódeczki'. Można też po prostu wejść do wody (dość głębokiej). Kesz ukryty jest w metalowej konstrukcji pomostu.