Jedyne miejsce pomiędzy Wrocławiem a Lubiążem, gdzie można przeprawić auto na drugą stronę Odry. W piśmiennictwie i dokumentach są dowody na to, że przeprawa promowa istniała w tym miejscu już w 1491 r. W czasie IIWŚ istniała tu fabryka gazów bojowych obsługiwana przez więźniów. Więcej o historii i zabytkach Brzegu - http://www.brzegdolny.pl/2005/historia.php
Prom kursuje codziennie co pół godziny, od 5.20 do 23.20. Kosztuje około 5 zł od samochodu do 3.5t, 2zł od roweru (ale warto ponegocjować w przypadku roweru). W każdym kursie od kilku(nastu?) lat uczestniczy przygarnięty przez obsługę promu kundel. Traktuje swoje obowiązki tak poważnie, że jeśli nie zdąży zabrać się promem na drugi brzeg, niezależnie od pory roku rzuca się wpław przez Odrę.
Skrzynka schowana na skraju lasku obok przeprawy. W samym lasku było kiedyś gospodarstwo - można znaleźć głęboką dziurę o ścianach utworzonych z poskręcanych korzeni, które oplotły się dookoła dawnego ocembrowania studni.
W skrzynce logbook i ołówek, a na wymianę: dwa wisiorki (bez sznurków), sporo monet, w tym aluminiowa kopia XV-wiecznego grosza praskiego, zielone szkiełko i ulotka o skarbie średzkim.
Z racji tego, że prom ma niewielką przepustowość (6-8 osobówek lub 12 ton) a najbliższe mosty przez rzekę są przerzucone w odległości ~30 km w obie strony, ruch po okolicznych drogach lokalnych jest naprawdę znikomy - tranzyt wali przez Wrocław, albo na Zieloną Górę. Dlatego zachęcam do wybrania się na poszukiwanie skrytki rowerem, zwłaszcza że okolica niebrzydka, a wioski po drodze przeładowane historią, co zostało ładnie i zwięźle przedstawione na stronie gminy Miękinia: http://www.miekinia.pl/portal/04_miejscowosci.php, na której to terenie cała rzecz się dzieje.
Przykładowa (oraz moja ulubiona) trasa rowerowa z Wrocławia:
Wrocław (Kozanów);
Pracze Odrzańskie (warto obejrzeć ceglany kompleks technikum ogrodniczego);
Wilkszyn (sądząc po szyldach - zagłębie firm stawiających szamba oraz wiecznie zamknięty zabytkowy kościół);
Pisarzowice (fajnie się jedzie z górki);
Brzezinka Średzka (przejeżdżamy przez przejazd kolejowy);
Gosławice (zaraz za przejazdem, zagroda z końmi przy drodze);
Prężyce (bardzo pretensjonalny zameczek typu "Biała Dama" ;));
Lenartowice (Klub Rolnika - koniecznie!);
Księginice (drugi przejazd kolejowy, to wieś, która nigdy nie miała ani kościoła ani szkoły!:) );
Głoska;
BRZEG DOLNY (wiem, że aż się palicie do jazdy promem, ale może najpierw odszukajcie skrzynkę, co? ;))
znowu Głoska (skręcamy w prawo w brukowaną drogę) ;
Lubiatów (przejściowy obóz jeniecki; uwaga na progi spowalniające na drodze);
Zabór Wielki (dużo rudych kotów);
Klęka;
Miękinia (tu odbijamy w lewo);
Mrozów;
Wojnowice (zamek na wodzie i prywatne obserwatorium astronomiczne);
Brzezina (z Wojnowic prowadzi gruntówka, samochodem ostrożnie, ale się da)
Wilkszyn (znowu szamba);
Wrocław.
W zaproponowanej formie trasa ma około 80 km i w 85 procentach przebiega asfaltówkami w dobrym stanie. Teren w zasadzie płaski. Dla fanatyka - do pokonania w 3 godziny, ale lepiej zarezerwować sobie cały dzień, bo po co się męczyć. Ewentualnie, można zabrać rowery pociągiem do Brzegu Dolnego, a dalej kombinować. Albo zacząć gdzie indziej. Jak kto woli.
This geocache is probably placed in a nature protection area NATURA 2000
:
Legi Odrzanskie - PLB020008 Legi Odrzanskie - PLH020018 |