Kamieniołom w Blachówce jest nieczynny od początku lat 90. zaszłego wieku. W późniejszych latach na tym terenie doszło do nielegalnego wydobycia kamienia pod pretekstem usuwania skażonych gruntów.
Miejsce założenia kesza, to efekt tej działalności.
Jeszcze parę lat temu znajdowało się tu "oczko wodne". Miałam cichą nadzieję, że z biegiem lat wody będzie przybywać. Niestety, zbiornik praktycznie już nie istnieje. Żabki musiały emigrować i tylko gdzieś, między kamieniami została Monika.
Pinceta zdecydowanie ułatwi życie :)