Zmiana formy zaliczenia - aby zaliczyć kesza, poza hasłem, wymagane jest zdjęcie keszera na tle obiektu lub części jego ekwipunku.
Anno Domini 1912 miesiącu Januarus, dnia 20, staraniem doctor medicinis Stanisława Zaborowskiego z funduszu rodziny Goldstandów zakład rodzącej kobiety przy ul. Żelaznej otwarto. Otwartemu jednopiętrowemu zakładowi dla 36 chorych miano św. Zofii, patronki akuszerek nadano.W latach 1921-1922 nadbudowano piętro, miejsc dla rodzących do 76 powiększając, łóżek izolacyjnych 7 dla gorączkujących tworząc.Zakład św. Zofii udostępniając lekarzom specjalistyczną pracę, 10-łóżkowy oddział operacyjno-ginekologiczny uruchamia, pozwalając zdobywać doświadczenie w zakresie diagnostyki i terapii tamże pracującym. Szpital ten w ówczesnym roku 1912 obok wegetujących, tętniących nędzą przytułków dla rodzących, przodującego miano zyskał. Pod względem architektonicznym rozwiązany estetycznie, poza urządzeniami kanalizacyjnymi i wodociągowymi rozległe sale, widne korytarze, bogato wyposażone sale operacyjne, porodowe, aparaturę sterylizacyjną z wodą sterylizowaną do rąk mycia, własne urządzenia gospodarcze jak kuchnia, pralnia, centralne ogrzewanie posiadał, co w ówczesnym czasie nie tylko w Polsce pod zaborami będącej, ale i w Europie nie zawsze w podobnych zakładach bywało. Tu powstają idee twórcze i niejednokrotnie do nauki wszecheuropejskiej ze względu na ważkość swoją przenikające, i tutaj wreszcie powstają całe szkoły: Dunina, Sokołowskiego, Pawińskiego, Karczewskiego, Krajewskiego, Kijewskiego, Sawickiego, Platau, Neugebauera, nazwiska których na przestrzeni jeszcze długich lat nie stracą nic w swoim brzmieniu i treści dla polskiej medycyny, a które potomnym w tym zakładzie świecić powinny i do postępu i nauki ich skłaniać.
Hasłem jest adres szpitala.