Chcesz zobaczyć jakimi
zabawkami bawiły się bogate dzieci sprzed 100 lat, a może
chciałbyś pokazać dziecku żelazko na duszę, albo opowiedzieć o
obróbce metalu? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziesz
odwiedzając Ustrońskie Muzeum im. Jana Jarockiego mieszczące się
w budynku dawnej huty. Koszt niewielki – 5 zł od osoby dorosłej,
a muzeum choć niewielkie zaskakuje swoją różnorodnością. Moje
pociechy (3 i 5 lat) były zachwycone. Dodatkowo muzeum leży na
szlaku zabytków techniki i można się dowiedzieć, gdzie warto
jeszcze pojechać, by zobaczyć coś ciekawego. Obok Muzeum świetny
plac zabawa dla dzieci. Keszyk polecam zdobywać rodzinnie. Otoczenie
muzeum również przykuwa uwagę- na zewnątrz stoją bowiem wielkie
maszyny kuźnicze.
Stronka muzeum :
www.muzeum.ustron.pl
Sam keszyk oczywiście na
zewnątrz budynku. Kordy wskazują na tablicę reklamującą muzeum.
Stojąc przy niej, twarzą do muzeum można zauważyć fragment
obiektu, w którym ukryty jest kesz. Jaki to obiekt? Oto zagadka:
tytuł wiersza Tuwima (dla niewtajemniczonych to po niej spływała
tłusta oliwaKeszyk warto podejmować z dziećmi, bo mogą one
wejść do obiektu, a rodzic może tłumaczyć jakież to elementy
występują w obiekcie i jednocześnie szukać keszyka.
Skrzynka to tzw klipsiak pzyczepiony na magnesach, szukaj tuż powyżej układu
kierowniczego.
Dla pierwszych 3 znalazców odpowiednie certyfikaty w środku.
You must be logged-in to see additional hints