Początek Kopalni Glin Ceramicznych i Ogniotrwałych "Zapniów" datowany jest na lata 1974/75 W dokumentach zakładu adres kopalni to Zapniów 4. Wchodził w skład Opoczyńskich Zakładów Materiałów Ogniotrwałych. Okres prosperity przypada na lata '90, gdy na trzy zmiany pełną parą pracowało tu kilkudziesięciu górników. Glinka tu wydobywana była surowcem do produkcji między innymi ceramiki sanitarnej, a podziemne wyrobiska sięgały głębokości 55m.
Po 2009 wydobycia nie było. Górnicy zajmowali się konserwacją sprzętu; pilnowali pomp aby nie zalało kopalni. W owym czasie firma dwukrotnie zmieniała właścicieli, i ostatni z nich ("Świętokrzyska Agencja Handlowa") zaprzestał opłacania rachunków i wstrzymał wypłaty wynagrodzeń. Kopalnia popadła w ruinę, a szyby zostały zalane przez wody gruntowe. Część sprzętu zostało sprzedane, a resztę zalała woda.
W atmosferze skandalu pozbyto się także samych górników, których przyjeżdżało tam już tylko 10 i sprzataczka; nie miał ich nawet kto zwolnić i sami robili sobie listę obecności.... Jeszcze czekali na cud w pomieszczeniach zakładu w zimie bez ogrzewania.
W części biurowej ponoć zachowały się jeszcze elementy wyposażenia i różne dokumenty.
O Zapniowie było głośno w 2001 roku. W odkrywkowej części kopalni naukowcy natrafili na ślady dinozaurów sprzed 200 milionów lat. To największe tego typu znalezisko w kraju. Odciski łap są doskonale zachowane w piaskowcu. Śladów jest mnóstwo, a należą one do scelidozaurów, roślinożernych gadów. Udało się odsłonić także ślady należące do dinozaurów drapieżnych. Piaskowiec, w którym są odciśnięte tropy dinozaurów miliony lat temu był pokrywającym plaże piaskiem, po którym przechadzały się prehistoryczne gady.
Już 20 lat temu Państwowy Instytut Geologiczny chciał w Zapniowie wytyczyć szlak edukacyjno-turystyczny, który będzie się kończył w kopalni. O planach "parku jurajskiego" w Zapniowie nikt jednak od tamtego czasu nie słyszy.... Równie szumne zapowiedzi powstania rezerwatu towarzyszą odkrytym (rok 2021) jeszcze liczniejszym i ponoć lepiej zachowanym niż w Zapniowie śladom dinozaurów; tym razem to w kopalni odkrywkowej surowców ilastych w niedalekich Borkowicach k/Przysuchy.
Teren kopalni w kierunku pobliskiego jeziora jest ulubiony także przez grzybiarzy. Okolica nie jest bezpieczna do samodzielnych eksploracji leśnych, Każde próby podejścia do eksploracji samych sztolni są szczególnie niebezpieczne i trzymac się od nich z daleka!
Po przejściu 15 metrów sztolnia południowa jest zasypana. Przed wejściem fragmenty zerwanego taśmociągu
O skrzynce
PET-ka przy wejściu do sztolni południowej.
Proszę zawsze maskować kesza zgodnie z oryginalnym maskowaniem.
- nie wchódź do sztolni i jesli zabierasz dzieci zostaw je na betonowym placu przeładunkowym przed sztolnią.
- eksploracja terenu na własną odpowiedzialność! po deszczu więcej mazi pod nogami.
- las nad sztolnią południową może byc zwodniczy, po drugiej stronie zasypanego fragmentu jest dalsza część tunelu
- sztolnia północna i południowa w każdej chwili grożą zawaleniem! Nie próbuj wchodzić przez szyby wentylacyjne!
- jedna z ostatnich prób eksploracji wnętrza sztolni znajduje się na Akcja Eksploracja https://youtu.be/joKQqvFHyPY?si=iUCrH6rp3sqvFbFU
-
***
Symbol | Type | Coordinates | Description |
---|---|---|---|
![]() |
Parking area | --- | Przed wjazdem na teren kopalni. Stąd 200 m na pieszo do kesza. |