Mało kto wie o tym iż w Polsce istnieje kilka opuszczonych miast i wsi. Zostały zniszczone lub po prostu wysiedlone z dnia na dzień w bardzo krótkim czasie co spowodowało fakt zachowania się większości istniejących tam zabudowań . Opuszczone miasta w Polsce mają zazwyczaj charakter pomilitarny - ich istnienie związane jest przeważnie ze stacjonowaniem w pobliżu znacznej ilości wojsk. Tak jest w przypadku Kłomina czy też Pstrąża. Mamy również opuszczone wsie i osady w Bieszczadach i Sudetach. Jest jednak kilka miejsc bardzo specyficznych , nietypowych - można by pokusić się o użycie określenia "zabytkowych". Do takich właśnie należy Umarłe Miasto w Kostrzyniu zwane również kostrzyńskimi "Pompejami".
Oto krótki rys historyczny:
Podczas II wojny światowej twierdza i ufortyfikowane miasto Kostrzyn stawiły potężny opór nacierającej Armii Radzieckiej. Położenie miasta na szlaku do Berlina spowodowało, że w styczniu 1945 r. zamieniono je w twierdzę, która miała bronić się do końca. Wykorzystano zmodernizowane XVI-wieczne fortyfikacje, do obrony przygotowano również zabudowę Starego Miasta. Na przedpolu twierdzy znajdowało się Nowe Miasto, które także ufortyfikowano. Przygotowano trzy koncentryczne linie obrony, a na większości ulic wykopano rowy i wzniesiono barykady. Miasta bronił 10-tysięczny garnizon pod dowództwem Hansa Reinefartha. Artyleria radziecka systematycznie rujnowała zabudowę Kostrzyna, likwidując kolejne punkty oporu Niemców. 7 marca skapitulowało Nowe Miasto, a 30 marca Stare Miasto. Zabudowa Kostrzyna była w większości zniszczona, natomiast budynki Starówki legły niemal całkowicie w gruzach.
Po wojnie podjęto decyzję, by gruzy usunąć, lecz domów nie odbudowywać. Ruinę zamku, która zachowała niemal kompletne ściany, wysadzono w powietrze w 1969 r. Życie przeniosło się za Wartę, a Stare Miasto porastały coraz gęściej krzaki i chwasty. Po 1990 r. rozpoczęto oczyszczanie go z roślinności. Dzisiaj cała Starówka przedstawia niezwykły widok składa się wyłącznie z bruków, krawężników, cokołów domów oraz schodków prowadzących do nieistniejących drzwi. Pozostałości dawnej zabudowy wystają z ziemi nie wyżej niż na wysokość 1 m.
Tekst pochodzi ze strony internetowej: http://www.polskaniezwykla.pl/
W kostrzyńskim umarłym mieście napotkać można naprawdę ciekawe zjawiska w postaci ulicznych latarń oświetleniowych "rosnących" w lesie , pięknie zdobionych pozostałości miejskiej fontanny wyłaniającej się z ogromnego krzaka dzikiej róży.
To tyle z opisu poprzedniego autora.
Skrzynka po wielu latach wraca do zabawy. Ukryta w rejonie, gdzie znajdował się niegdyś kościół garnizonowy.
Szukaj pod leżącym schodkiem.
Powodzenia !