Jakiś czas temu, jeżdżąc rowerem po Lasach Drewnickich koło Marek, natknąłem się na samotną szopę, stojącą w samym środku lasu, na dość dużej polanie. Przeszukałem stare mapy, oraz przejrzałem warstwę Lidar i okazało się, że w tym miejscu (jeszcze) pod koniec XIX w. istniała Gajówka Dąbrowa, czyli współcześnie mówiąc miejsce zamieszkania leśniczego.
Mapa z końcówki XIX:
Początek XX w.:
Warstwa Lidar:
Obecnie na miejscu można znaleźć ww. niewielką szopę, delikatne wzniesienie terenu, na którym dawniej stał budynek, a także resztki cegieł i rzeczy codziennego użytku (oczywiście w stanie agonalnym) np. garnki, przykrywki, zniszczone narzędzia, ramy starych okien, zawiasy itp. Na warstwie Lidar na zielono zaznaczyłem prawdopodobny fundament drugiego budynku (być może gospodarczego)
Nie wiadomo, kiedy gajówka przestała istnieć. Być może jej los przypieczętowały intensywne działania wojenne, prowadzone na tym terenie.
Na teren można się dostać od północy względem lokalizacji skrzynki. Nie ma tam żadnej bramy, furtki itp. Po prostu na 6 metrów szeroki wjazd. Jest to stare ogrodzenie po jednostce wojskowej.
Aby dotrzeć do kesza, trzeba przejść 50 metrów po dość nierównym, ziemistym terenie, który w lecie zamienia się w niewielkie krzaki.
Nie zabieraj nic z terenu gajówki! Jest to swoista kapsuła czasu, podobnie jak kesz: OP8G6Q - Przedwojenne letnisko, znajdujący się kilka kilometrów dalej, na północny zachód.
Podejmij skrzynkę tylko wtedy, gdy upewnisz się że w okolicy nie ma mugoli. Jest to teren otwarty, przez co keszera widać jak na dłoni!
OPIS KESZA:
Jest to małe pudełko śniadaniowe - zamykane wieczkiem z uszczelką, w którym znajduje się logbook, ołówek, temperówka, informacje o keszu, a także dla znalazców - certyfikat. Warto mieć ze sobą rękawiczki. Można zostawić niewielkiego geokreta.
PROSZĘ O DOKŁADNE MASKOWANIE SKRZYNKI, ŻEBY PRZETRWAŁA JAK NAJDŁUŻEJ!