Please log in to see the coordinates.
Cache attributes
Description
PL
Hieronim Dekutowski „Zapora”, tuż przed swoim wyjazdem na Zachód, we wrześniu 1947 r. przekazał dowództwo nad ukrywającymi się nadal podkomendnymi w ręce ppor. Mieczysława Pruszkiewicza „Kędziorka” oraz kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Początkowo oddział „Kędziorka” liczył ok. 25-30 ludzi i jesienią 1947 r. podzielony był na cztery patrole, którymi dowodzili: Walerian Tyra „Walerek”, Janusz Godziszewski „Januszek”, Tadeusz Szych „Biały” oraz Mikołaj Malinowski „Mikołaj” (wiosną 1948 r. dowództwo przejął Adam Saran „Piat”). Pod rozkazy „Kędziorka” podporządkowywały się również grupy samoobrony z oddziałów terenowych, m.in. grupa Edwarda Kalickiego „Bukieta” czy Piotra Smagały „Sroki”. Niestety, na partyzantów ciągle polowały grupy operacyjne UB-KBW. W czerwcu 1948 r. w Olszance zlikwidowano oddział „Piata”, w lipcu 1948 r. w Urzędowie rozbito grupę Władysława Sobczaka „Czajki” (podległą „Walerkowi”), we wrześniu 1948 r. w Sadurkach zginął Janusz Godziszewski „Januszek”. W ten sposób w ciągu roku został zlikwidowany praktycznie cały oddział „Kędziorka”. Rok później grupa liczyła już tylko 3 osoby: „Kędziorek”, „Walerek” oraz Lucjan Ronduda „Lutek”. 18 maja 1951 r., w wyniku donosu mieszkańca Białowody Dominika Wierzchowskiego (informator „Jastrząb”), oddział KBW wsparty funkcjonariuszami UB (ok. 120 osób) otoczył gospodarstwo Józefa Dudziaka w Kolonii Zalesie (obecnie Ewunin), gdzie ukrywali się „Kędziorek” i „Walerek”. Gdy partyzanci zauważyli obławę wybiegli z mieszkania i strzelając próbowali przebijać się w kierunku południowym. Ich ostatnią walkę opisywał w raporcie specjalnym mjr Jan Wołkow, naczelnik Wydziału III WUBP w Lublinie: Po chwili odezwały się strzały – najpierw pojedynczy z pistoletu, a następnie z automatu, w wyniku których został ranny jeden żołnierz. Grupa Operacyjna odpowiedziała na strzały krzyżowym ogniem. Bandyci [sic!] zeskoczyli ze strychu i usiłowali uciec do przyległego lasu, lecz w trakcie przedzierania się „Kędziorek” został zabity w bramie, natomiast „Walerek” został ranny w obydwie nogi powyżej kolan. Widząc zbliżających się żołnierzy, chciał popełnić samobójstwo, lecz strzał był niecelny. Zmarł dopiero po czterech godzinach. Nadmienia się, że ranny „Walerek” po postrzeleniu się był nieprzytomny i nie można było go wykorzystać. Po likwidacji została zwołana masówka we wsi Białowoda, gdzie okazano zlikwidowanych bandytów [sic!], a następnie przemówiono do zebranych – zohydzono bandyckie wyczyny, ich terror i popełnione napady. Ludności dano do zrozumienia, że organa BP wiedzą, kto współpracował z bandytami, lecz nie będą aresztować tych ludzi, gdyż popełnili oni przestępstwa z braku świadomości politycznej. Po okazaniu mieszkańcom ciał poległych partyzantów zostały one zabrane do Lublina i pochowane w nieznanym do dziś miejscu.
Additional hints
Pictures
Log entries:
9x
0x
0x