Zapraszam na poszukiwania kolejnego mojego kesza, tym razem w lasach ulanowskich w miejscu zwanym Uroczysko Rozdół.
Miejsce to nie jest rezerwatem przyrody a jedynie źródłem niewielkiej rzeki, a w okolicy tego źródła rośnie mnóstwo wiekowych pięknych drzew liściastych, buków. Które naprawdę robią wrażenie.
Bardzo ciekawa jest legenda związana z tym uroczyskiem. Opowiada ona, że na miejscu strumyka, który dzisiaj tam płynie, stał kościół i klasztor. O porządki w kościele dbała zakonnica Ludwika, która pewnego dnia właśnie w tym miejscu spotkała pięknego księcia. Młodzi zakochali się w sobie bez pamięci i Ludwika uciekła wraz ze swoim ukochanym, a do opuszczonego kościoła przestali przychodzić ludzie. Miejsce zostało przeklęte: kościółek popadł w ruinę, a w końcu zapadł się pod ziemię - w tym miejscu wytrysło źródło. Dzisiaj w pogodny dzień wystarczy przyłożyć ucho do wody, by usłyszeć bicie dzwonów. A ci którzy odwiedzą Rozdół o północy, mogą się spotkać z Białą Damą: jest to duch Ludwiki, która w tym miejscu pokutuje za złamanie ślubów zakonnych.