Zamek Súľov późnośredniowieczny zamek obronny w Sulowskich Skałach na Słowacji, ok. 6 km na południowy wschód od Bytczy. Obecnie są to jedne z najtrudniej dostępnych ruin na Słowacji.
Zamek został usytuowany między trzema turniami skalnymi. Z dyslokacji resztek murów można jeszcze domyślić się, jak budowla nawiązywała do konfiguracji terenu. Warownia składała się z zamku dolnego i górnego. Odległość między nimi wynosiła ok. 25 m, natomiast różnica poziomów między zamkiem dolnym a posadzką pierwszej kondygnacji zamku górnego ok. 14 m. Rozpiętość wysokościowa ruin wynosi w przybliżeniu 18 m.
Wstępu do zamku dolnego strzegła baszta obronna o rozmiarach 5x10 m i kilku kondygnacjach. Grubość jej murów wynosiła 80 – 120 cm. Pomieszczenie w przyziemiu, z czterema oknami, które są widoczne do tej chwili, miało również osiem otworów strzelniczych.
Dostęp do zamku górnego wiódł przez bardzo wąską szczelinę między skałami, szeroką jedynie na jednego człowieka, chronioną jeszcze zwodzonym mostkiem. Górny zamek liczył prawdopodobnie 18 pomieszczeń, nakrytych w większości kamiennymi sklepieniami. Ich mury miały grubość 80-100 cm. Pomieszczenia te, usytuowane na różnych wysokościach, łączyły strome schody wyciosane wprost w skale podłoża. Zachowała się tu – również wykuta w skale – cysterna gromadząca wodę deszczową, o rozmiarach 80x150 cm, obecnie zasypana gruzem i rumoszem skalnym. Na najwyższej skale górnego zamku stała wartownia z doskonałym widokiem na całą okolicę
O keszu: Żeby dostać się do skrzynki trzeba udać się zielonym szlakiem znakowanym z Wąwozu Sulowskiego który poprowadzi nas do samego zamku. Podejście jest strome i wymagające, musisz pokonać ok 300 m przewyższeń w jedną stronę momentami na trasie szlaku pojawiają się ułatwienia. Częściowo szlak prowadzi lasem by później kierować nas grania skał. Czas podejścia z wąwozu do skrzynki to ok 1,5h Zdecydowanie nie jest to skrzynka dla osób z lękiem ekspozycji. Sam kesz to tradycyjny klipsiak w woreczku na kordach, przed wejściem na zamek nisko patrz spojler.