Gdzie w Olsztynie Górna Brama
Lub Wysoka – tak jest znana
Tam zaczyna się ma baja
Jak uwierzysz – będą jaja!
Pani z panem się sprzeczali
Bo tak bokiem postawali
Pani nawet łza spłynęła
Oj, nie lubię kłótni dzieła!
Więc ma noga szybko zwiała
Tam gdzie pani zamierzała
Aż znalazłem czwórkę taką
Co chwaliła się swą pracą
Tam skąd rybak przyszedł wbiegłem
Prosto cały czas poszedłem
Aż po lewej stóp niemało
Trzech facetów sobie stało
Stroną Jana ich minąłem
Feliks wskazał drogę czołem
Dalej szedłem więc spokojnie
Aż tu statek mierzy na mnie
Odwróciłem się plecami
No w długą. placem całym
Ominąłem cztery pary…
Bat… i wiadra… w prawo dalej
W dół, więc mijam polowanie
Biegnę dalej aż się stanie
Coś dziwnego: huk! zgrzyt! trzasło!
Że aż w czasie mnie przeniosło
W siedemdziesiąt i drugiego
Roku, wieku ubiegłego
Może jeszcze was nie było! ;-)
To co teraz?! Się zrobiło!
Szybko trzeba gdzieś uciekać
Patrzę wkoło, by nie zwlekać
Niedaleko, blisko właśnie
Jak szachownic pól dwanaście
I choć robi to różnicę
„Prawie” są to szachownice
Rozmieszczone symetrycznie
ale nie są identyczne
Staję przy tej, która weźmie
(Wytężając wyobraźnię)
Mnie do roku futurnego
Dziesięć tysiąc sto pierwszego
Tam w pobliżu metrów z cztery
Schowałem coś wewnątrz …. *
Co to było, pytacie się,
To skrzyneczka na magnesie
Miałem wyjąć GPS-a
Lecz mój sen się skończył wtenczas
Obudziłem się z pytaniem:
Czy skrzynka jest? Czy nie ma jej?
Zrobię jeszcze wyjaśnienie:
Za te rymy z Częstochowy
Chcę przeprosić, lecz nie zmienię
Tylko te wychodzą z głowy...
Post Scriptum:
A my damy koniec taki:
Kesz to nie jest byle jaki
Z głową w chmurach połazicie
No i w końcu go znajdziecie!
Współrzędne nie wskazują miejsca ukrycia skrzynki
Loco w miejscu bardzo ruchliwym, zachowaj ostrożność!
Skrzynka założona przez Rydzola, potem prowadzona przez rene-zeń. Dzięki Wam!