Ile razy tu przychodziliśmy, zawsze spotykaliśmy wielopokoleniową rodzinkę. Z dzikami wiadomo: albo luzacko pójdą obok Ciebie, albo pogonią :} Jest jeszcze szansa, że zwieją, tyle że w Wigilię raczej nie ma opcji. Święta łagodzą obyczaje, a i zwierzaki pogadać chcą tak normalnie, nie ze sztucerem za tyłkiem. Dziki spotkacie w Poznaniu nie tylko w laskach miejskich. Miasto zagarnęło ich włości, siłą rzeczy muszą wchodzić do miasta. Wizyty na ulicach, osiedlach, w centrum nie należą już do rzadkości. Uważajcie na te zwierzaki. Jak tak dalej pójdzie, to może jeszcze w ZOO będzie można zobaczyć ostatnie okazy. Populacja dzika zmalała drastycznie, głównie za sprawą odstrzałów w ramach walki z ASF. Czy słusznie postąpiono? Co chwila media pokazują obrazy, jak np. ten z Wałbrzycha, gdy myśliwy strzelał do dzików na osiedlu, między blokami. Osąd pozostawiam keszerom, licząc na ich horyzonty myślowe dalsze, niż tylko własne podwórko.
Jeśli spotkacie tu dziki, to spokojnie, z rozwagą, bez napięć - nam tylko raz chciały sprawić psikusa :)
Żeby poznać współrzędne skrzynki, należy zmierzyć się z puzzlami. Ich ułożenie chwilę potrwa, mimo to nie zrażajcie się, każdy da radę :}
Link do zadania.