Pierwsza źródłowa wzmianka o Tczewie pochodzi z 1252 r., kiedy to w Tczewie książę Sambor II rozpoczął budowę zamku. W wystawionym niemieckim dokumencie wymieniono osadę Dersove. Etymologia nazwy miasta nie została dotąd przez językoznawców wyjaśniona w sposób jednoznaczny, przypuszcza się, że może pochodzić z języka pruskiego (pruskie słowo "dirse" oznaczało osobę odważną). Jedno jest jednak pewne, że jest ona daleko starsza niż jego pierwszy zapis. W najstarszych pisanych dokumentach (XII i XIII w.) występowały obok siebie dwie nazwy odnoszące się do tej samej albo nawet do dwóch sąsiadujących ze sobą osad: wspomniana Trsow – zdaniem prof. Tymienieckiego pochodzenia etruskiego, a według Mrongowiusza od Tkaczewo, co oznaczałoby osadę tkaczy, i Derszewo, od imienia feudała Dersława, odpowiadające kaszubskiemu Dërszewò, a niemieckiemu Dirschau.
Tczewski wiatrak to unikat. „Holender” wykonany jest z drewna, stoi na murowanej podstawie, a jego wyjątkowość polega na zastosowaniu pięcioramiennego skrzydła. Ma też obrotową głowicę - wciąż sprawną. Wiatrak powstał w XIX w. (najczęściej podawana w przewodnikach data 1806 r. nigdy nie została potwierdzona archiwalnymi dowodami). Od 1983 r. zabytek należał do prywatnych właścicieli. Ci jednak już nie żyją, więc obiekt pozostaje bez opieki, ponieważ spadkobiercy właścicieli mieszkają na terenie Niemiec.
CIEKAWOSTKA
Podwójny morderca i pedofil wychowywał się w starym wiatraku - jednej z największych atrakcji turystycznych Tczewa. To właśnie w tej zabytkowej budowli obmyślał morderstwa dwóch chłopców. To tu ostrzył noże, którymi zabijał swoje ofiary.
Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ
Współrzędne wskazują na wiatrak ale Ty poszukaj tablicy go opisującej - czy coś tam nie pasuje?.
Ze względu na sporą ilość mugoli prosimy o pełną konspirację.