Z powodu bezpośredniej bliskości granicy państwowej, najlepiej, jeśli przed wyprawą tutaj powiadomimy placówkę Straży Granicznej w Węgorzewie o tym zamiarze telefon +48 87 437 83 20.
Dojeżdżamy do kościoła w Dąbrówce, który zlokalizowano na wyniesieniu, ograniczającym od północy Nieckę Skaliską. Widać stąd doskonale zabudowania Sąkieł Małych za rzeką, a horyzont zamyka linia Lasów Skaliskich.
Kościół w Dąbrówce, który w obecnym kształcie architektonicznym został zbudowany w 1732 r.
Jednak parafia w Dąbrówce i pierwszy kościół ufundowany przez Christopha von Schliebena powstał tu już w 1605 r. Z tego okresu pochodzą fundamenty i krypta grobowa przed ołtarzem. Nakrywa ją marmurowa płyta
z inskrypcją informującą, iż spoczywa pod nią Ditrich von Schlieben – czteromiesięczne dziecko, które zmarło 25 lutego 1654 r. Obok tarczy herbowej na płycie jest też zamieszczona data roczna: Anno 1605, która najprawdopodobniej oznacza rok Schliebenowskiej fundacji kościoła.
Pierwszym tutejszym pastorem był Nikolay Glembowski. Wnętrze kościoła jest ubogie, bowiem po wojnie zostało ogołocone z zabytkowych sprzętów i obiektów sakralnych, które w większości powędrowały do kościoła w Olszewie Węgorzewskim,
- barokowy, pochodzący z XVII w. ołtarz boczny,
- ambona
(ołtarz główny zawędrował aż do Gołdapi), ale pozostała jedna piękna ozdoba – dwa misternej roboty witraże w oknach za ołtarzem,
wykonane przez Ferdynanda Müllera z saksońskiego Quedlinburga. Witraże te zostały ufundowane przez Klarę i Kurta von Sandenów z Ołownika i miały upamiętnić ich „srebrne wesele”, które przypadło 7 czerwca 1905 r.
Przed kościołem, po obu stronach tzw. kamienia millenijnego, stoją pochylone płyty nagrobne,
oznaczające pochówki żołnierskie z I wojny światowej. Pochowanych jest tutaj 44 żołnierzy niemieckich z 18., 59., 147., 148., i 152. Pułku Piechoty oraz z 35. Pułku Artylerii Polowej, którzy polegli w okolicy podczas walk we wrześniu 1914 r. Jest to największy cmentarz wojenny na terenie gminy Budry.
Przy kościelny cmentarz cywilny znajduje się za kościołem. Z wysokiej trawy ledwo wystają duże, kute z żeliwa krzyże na grobach właścicieli majątku – rodziny Voigdt. Pochylony mocno do ziemi krzyż na grobie założyciela „dąbrówkowskiej dynastii” – dr. Karla Ferdinanda Voigdta (1804 – 1887), a obok stojący jeszcze w miarę wyniośle krzyż na grobie jego małżonki – Emilii Voigdt z domu von Farenheid (1811 – 1880).
Może należałoby wyprostować ten pochylony krzyż i wykosić trawę na grobach, bowiem dr. Voigdt to nietuzinkowa postać. Był superintendentem Collegium Fridericianum w Królewcu – prestiżowego gimnazjum, w którym nauczał m.in. Johann Gottfried Herder, a którego uczniem był m.in. Immanuel Kant. Dr Voigdt był także założycielem wschodniopruskiego Gustav-Adolf Verein, czyli stowarzyszenia niosącego pomoc ewangelikom w diasporze, znanego w Polsce pod nazwą – Bratnia Pomoc im. Gustawa Adolfa. Obowiązków w Królewcu miał moc, ale widocznie ukochał bardzo Dąbrówkę, skoro tu zażyczył sobie być pochowany.
W głębi za kościołem stoi mansardowy budynek plebanii.
W latach 1823 – 1833 urzędował tu pastor Leopold Jakob Krüger, który jeszcze odprawiał nabożeństwa w trzech językach – po niemiecku, litewsku i po polsku. Wraz z nim mieszkała szwagierka – Rosalie Schönfliesz, która była… autorką bardzo popularnych w całych Prusach Wschodnich „opowiadań dla biednych pokojówek”, czyli takich ówczesnych Harlequinów. W 1860 r. pastor Krüger opisał fenomen pisarski swojej szwagierki w książce zatytułowanej „Rosalie Schönfliesz. Obraz postaci z Prus Wschodnich” (niem. „Rosalie Schönfliesz. Ein Ostpreussisches Charakterbild”), opatrzonej wstępem znanego filozofa „szkoły Heglowskiej” – Karla Rosenkranza (1805 – 1879).
Natomiast o pastorze Oswaldzie Liedtke, pełniącym posługę w Dąbrówce w latach 1886 – 1929, warto wspomnieć ze względu na stojący na przykościelnym cmentarzu niewielki obelisk memoratywny jego starszego syna – Heinricha Liedtke,
który poległ w grudniu 1916 r. podczas zażartych bojów pozycyjnych we francuskiej Pikardii, jako żołnierz 3. Kompanii 108. Saksońskiego Pułku Fizylierów im. Księcia Jerzego. Jego młodszy brat – Hellmut, został ostatnim niemieckim superintendentem parafii ewangelickiej w Ostródzie. Natomiast ostatnim proboszczem parafii w Dąbrówce był Erich Wisotzki. Parafia obejmowała wówczas 27 miejscowości, z czego olbrzymia większość znalazła się po wojnie za rosyjską granicą. Po 1945 r. nie tworzono tu już odrębnej parafii katolickiej. Najpierw świątynia w Dąbrówce stała się kościołem pomocniczym parafii w Olszewie Węgorzewskim i wówczas ogołocono ją ze sprzętów i obiektów sakralnych, a obecnie stanowi kościół pomocniczy parafii w Budrach z jednym popołudniowym nabożeństwem, odprawianym w niedziele i święta.
Od 1607 do 1945 15 duchownych protestanckich pełniło posługę w Dombrowken:
Zabytki Dąbrówki jakoś nie mają szczęścia. XVIII-wieczny kościół wygląda z zewnątrz dosyć obskurnie.
Teraz możecie go również odwiedzić nie wychodząc z domu :), ogólnodostępne wnętrze, jak i zakamarki świątyni (wraz z wieżą).
Bibliografia załącznikowa: