W historii szczecińskiego kolejnictwa, w dniu 15.
sierpnia 1843 nastąpił moment przełomowy, kiedy
pierwszy pociąg z Berlina wjechał na dworzec głowny, który
nosił nazwę Berlinerbahnhof czyli Dworzec Berliński, dając
początek liniom kolejowym na Pomorzu. Budowa dworca była
pierwszym etapem likwidacji obwarowań miejskich Fortu Prusy (Fort
Preußen). W 1846 zbudowano linię kolejową do Stargardu
Szczecińskiego (do 1848 przedłużoną do Poznania). Od
dworca układ torów prowadził wówczas przez południową
część wyspy Kępa Parnicka (obecna
ul. Maklerska), wzdłuż Kanału Rybnego (do 1859) oraz przez
wyspę Siedlińską Kępę i wzdłuż obecnej ul. Hangarowej do
dworca w Dąbiu. Po wojnie najbliższa keszowi stacja nazywała
się Szczecin Lotnisko.
Stacja zlokalizowana była przy ul. Hangarowej, na południowych
krańcach lotniska, w północnej części Zdrojów. Przez
stację od 1898 r. prowadziły jedyne tory łączące Szczecin
Główny z Dąbiem oraz linią do Sobieradza. W 1936 r. otwarto
linię przez południową część Międzyodrza (Dziewoklicz).
Linia ta po zburzeniu w czasach II wojny światowej północnego
mostu nad Regalicą, którego już później nie odbudowano, stała
się jedyną przeprawą łączącą Lewobrzeżną
i Prawobrzeżną część miasta. W 1945 r. stacja Szczecin
Lotnisko stała się początkową dla linii przez Stare
Czarnowo do Sobieradza. Po wojnie nosiła
nazwy: Czanowo i Zdroje. Pod koniec lat 60. zamknięto całą
linię dla ruchu pasażerskiego, a w latach 70. tory z Lotniska do
Dąbia i Zdrojów Wschodnich zostały rozebrane.
Od siebie dodam, że podczas budowy parkingu Top Shopping
zniszczono podkłady kolejowe, pytanie więc, czy były to
podkłady z nieistniejącej linii, czy może jakieś inne,
zważywszy na usytuowanie istniejącego do dziś, budynku stacji
Szczecin Lotnisko.
Na starcie schowały się: 2 kulki, gwizdek z poprzedniej epoki.
Oczywiście jest logbook i ołówek (bez temperówki).
UWAGA !!
Zmiana lokalizacji kesza. Współrzędne zostają te same,
jednakże z tego punktu udaj się kilkanaście metrów w stronę
budynku Enei, ustaw się w kierunku północnym i patrz... Patrz...
A na pewno zobaczysz miejsce ukrycia, kilka metrów od drogi, na
patencie z "Widoku na Głaz Królewski". Zalecane jest ostrożne
bobrowanie, nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie podejrzy... A i
zamaskujcie ją podobniePowodzenia!