Pomrów suszy masło
suszarką do butów.
A tu światło zgasło
i zabrakło drutów.
Lezie pomrów do piwnicy,
żeby włączyć korki,
ale ktoś mu w tajemnicy
podrzucił trzy worki.
Pomrów się wywalił,
pociągnął za kabel –
– już się światło pali,
tylko jakieś słabe.
Pomrów się pozbierał
i wraca na górę.
Masełko wyciera
i wiesza na sznurek.
Kapie z masła woda,
suche jeszcze nie jest.
Będzie wielka szkoda,
jeśli zapleśnieje.
Suszarka się spaliła,
więc pomrów sam dmucha.
Opuszcza go siła
i wnerwia go mucha.
W końcu padł na kocyk
i natychmiast zasnął.
Spał pięć dni i nocy,
aż zjełczało masło.
5/2
14/23
23/21
15/2
7/3
26/7
19/1
12/12
17/14
24/1
4/10
10/14
18/4
UWAGA! 20.09.2021 zmiana współrzędnych finału. Od uzyskanych współrzędnych przejdź 31.16 m na 162.15°