żródła: MAP4U.pl, http://zamek.szczecin.pl
WARTO ZAJRZEĆ NA: https://www.facebook.com/Parafia-Marianowo-293302714160289/
Zespół klasztorny wchodzi w skład tzw. Szlaku Cysterskiego: http://zamek.szczecin.pl/site/cikit/zachodniopomorskie.php?id=113
"KLASZTOR
Z zabudowań klasztornych zachowało się skrzydło zachodnie, oraz relikty skrzydła wschodniego. Obecnie skrzydło zachodnie jest siedzibą Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
KOŚCIÓŁ POCYSTERSKI
Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny z drugiej poł. XIII w.
Zachowały się dwa gotyckie portale z 1 poł. XIV w., z których południowy zdobiony jest fryzami z glazurowanych płyt, dekorowanych motywami jeźdźców, zwierząt, smoków, masek i winnej wici.
Wnętrze zdobi ołtarz główny, ambona z 1727 r., barokowe drewniane epitafium, a w lewej nawie tryptyk z XIV w.
Najcenniejsza pamiątka – Krucyfiks z XIII w., obecnie jest przechowywany w Muzeum Narodowym w Poznaniu.
OBIEKTY POCYSTERSKIE
Po zachodniej stronie zabudowań klasztornych częściowo zachowały się do dziś, budynki gospodarcze: piekarnia, suszarnia, browar oraz wozownia.
W południowo-wschodniej stronie, poza obrębem claustrum – częściowo zachowane do dziś, zabudowania folwarczne z domem zarządcy domeny.
XIII w.
Klasztor cysterek w Marianowie został ufundowany w listopadzie 1248 r. przez księcia szczecińskiego Barnima I i cztery rody rycerskie von Osten, von Borck, von Jerichow i Regedanz.
Nowo fundowany klasztor otrzymał wezwanie Najświętszej Marii Panny i Wszystkich Świętych.
Nie znamy miejsca pochodzenia konwentu. Przypuszcza się, że pochodził on prawdopodobnie z Bambergi lub z Zehdenicku w Brandenburgii, o czym mogłoby świadczyć podporządkowanie go męskiemu klasztorowi w Lehninie. Niewykluczone, że przybył on ze Szczecina, gdzie w 1243 r. książę Barnim osadził zakon cysterek.
Akt fundacyjny wystawiono w Pyrzycach.
Dobra konwentu rozciągały się od Chociwla i Ińska aż pod Stargard. Oprócz nadań ziemskich cysterki otrzymały liczne przywileje, między innymi sądowniczy, połowu ryb we wszystkich rzekach i jeziorach na terenach klasztornych oraz zwolnienie ludności tam zamieszkałej z czynszów na rzecz suwerena. Bardzo ważny był też przywilej dający wolną rękę przełożonej klasztoru w gospodarowaniu nadanymi terenami. Konwent mógł je sprzedawać, wydzierżawiać, wymieniać – zależnie od potrzeb.
Książę Barnim I poddanych klasztoru i potencjalnych osadników obdarzył wolnością od służb i danin, poza obowiązkiem obrony kraju. Klasztor otrzymał też wyższe i niższe sądownictwo z własnymi sołtysami klasztornymi oraz wolnością celną w księstwie.
Niezwykle bogate uposażenie pozwoliło mniszkom w stosunkowo krótkim czasie, bo do 1265 r. wznieść kościół i zabudowania klasztorne.
Przypuszcza się, że pierwszy konwent liczył 12 zakonnic. Liczba ta jednak szybko wzrosła do 30, a mniszki były przedstawicielkami najznamienitszych rodów rycerskich Pomorza. Każda nowicjuszka wnosiła w wianie albo gotówkę, albo zagrody czy część wsi. Znane są też dwa przypadki przyjęcia do konwentu stargardzkich mieszczek. Musiały one jednak mieć niezwykle wysoką pozycję społeczną, skoro jedna z nich Agnes Lebbin, otrzymała w roku 1509 godność przeoryszy.
Do licznych dochodów z nadań, dzierżaw i uposażeń klasztoru doliczyć należy jeszcze przychody z patronatów nad kościołami w Wiechowie, Lutkowie i Gogolewie.
Czas przeznaczony na pracę zakonnice poświęcały na hodowlę roślin w przyklasztornych ogrodach, w których uprawiały zioła lecznicze, warzywa i kwiaty. Poza tym szyły i haftowały szaty liturgiczne zarówno na potrzeby własnego kościoła jak i innych, między innymi dla katedry kamieńskiej, niciane rękawiczki, obrusy, nakrycia dla biskupa oraz przepisane regułą habity i szkaplerze.
Zapewne przy klasztorze istniało skryptorium, w którym kopiowano i iluminowano księgi. Mniszki prowadziły też rodzaj zakładu wychowawczego dla dobrze urodzonych panien.
Kres funkcjonowania klasztoru przyniosło wprowadzenie na Pomorzu Zachodnim reformacji. Klasztor uległ likwidacji, a jego dobra przeszły na skarb księstwa. Nastąpiło to dopiero po śmierci ostatniej mniszki. Przepisy reformacyjne gwarantowały bowiem zakonnicom dożywocie.
W 1535 r. w marianowskim klasztorze pojawiła się komisja inwentaryzacyjna, aby spisać jego majątek i przygotować do sekularyzacji. Sprzeciwiły się temu pomorskie rody rycerskie, w tym najpotężniejszy z nich – Wedlowie. Wymogli oni na księciu utworzenie w miejscu klasztoru zakładu dla samotnych panien. Rozpoczął on funkcjonowanie w 1541 roku. W jego pomieszczeniach, zgodnie z wolą księcia, mogło zamieszkać 18 panien w wieku powyżej 15 roku życia oraz dwie starsze obie powyżej 50 lat, umiejące czytać i pisać, których zadaniem było czuwanie nad funkcjonowaniem zakładu. Jedna z nich pełniła funkcję przełożonej. Jedynym mężczyzną, który mógł być zatrudniony na terenie zakładu, był furtian, który nie mógł mieć mniej niż 50 lat. W zakładzie panował ostry rygor, zbliżony do dawnej reguły zakonnej. Być może dlatego nazywano to miejsce nadal klasztorem, a jego przełożoną – przeoryszą."
O skrzynce:
Mikro w maskowaniu szukaj w murze po prawej stronie wejścia, tam, gdzie przy murze stoi blisko samotne drzewo. W środku tylko logbook.