O miejscu: Kontynuując serię moich dawnych panoram postanowiłem pozostawić coś i na Brochowie. Chciałem obok, wyżej ale dość dobrze rozbudowana stacja i używane platformy do tego jednak póki co zniechęciły. Pozostało zadowolić się tym obiektem, który jednak przynosi i tak ciekawą perspektywę. Kiedyś miałem podobnego kesza w Warszawie, choć z innym wejściem, tam była szczupła drabinka zawieszona równoległe. Tutaj jest trochę inaczej, jednak trudność podobna. Nie mogłem przejechać obojętnie i pozostawiłem coś po sobie. Dla zdobywców lokomotywy będzie to i tak pestka. Mimo to atrybut "niebezpieczny" gdyż przy odpowiedniej wadze może bujać jak na morzu.
O keszu: Udaj się na punkt widokowy i przy okazji zaglądania do wagonów uzupełnij wpis. Kesz niewidoczny z dołu, bądź jak ćma i szukaj go przed "zakrętem". Oczywiście nie ma potrzeby przechodzenia przez szlaban w miejsca zastrzeżone!