Przy ul. Lubelskiej nad rzeką Zagozdżonką, w ostatniej ćwierci XIX w. zostały wybudowane budynki carskich koszar. Po wycofaniu się Rosjan z miasta obiekty te zajęli m.in. żołnierze Legionów Polskich, po wojnie wraz z zabudowaniami teren przejął Skarb Państwa. Po odpowiednich remontach obiekt przystosowano do potrzeb szpitala powiatowego, który znalazł tu swą siedzibę w 1924 r. Szpital w 1933 r., na wniosek bpa Jasińskiego, otrzymał imię św. Antoniego Padewskiego. Po nadaniu szpitalowi imienia siostry zakonne rozpoczęły starania o postawienie figury patrona na terenie placówki. Z zebranych podczas kwesty pieniędzy udało się zakupić figurę, którą uroczyście odsłonięto na dziedzińcu przed szpitalem i poświęcono w dzień patrona 13.06.1936 r. Postać świętego wykonana została w warszawskiej firmie. Aureola (korona) nad głową świętego zrobiona jest z lampek elektrycznych. Napis na cokole brzmi:
Święty Antoni Padewski, chorzy i cierpiący ze szpitala liczą na Ciebie. Wstawiaj się za nimi.
Szpital w tym miejscu funkcjonował do 1981 r. Kapliczka św. Antoniego odnowiona i zadbana stoi nadal w tym samym miejscu. Obecnie jest to teren Domu Pomocy Społecznej w Kozienicach przy ul. Lubelskiej 50.*
O keszu:
Długo zastanawiałem się czy zamontować kesza odnośnie tej kapliczki. Znajduje się ona na terenie DPS. W związku z tym są ograniczenia godzinowe, kiedy można tam wejść. W Domu Pomocy Społecznej swoje schronienie znajdują potrzebujący z różnymi problemami, więc należy zachować spokój i szacunek.
Osobiście nie byłem na terenie DPSu, bo jak tu przyjeżdżam, to brama jest zamknięta. Kesz ukryty jest w rogu ogrodzenia, dostępny z zewnątrz.
W związku z tym, że nie mam swojego zdjęcia kapliczki, zamieszczę zdjęcie z książki.
*Opis pochodzi z książki: Dziedzictwo kulturowe gminy Kozienice; Krzysztof Zając, Renata Maj; wyd.: Towarzystwo Miłośników Ziemi Kozienickiej 2013, s. 166-169.