Jak to ze mną i z moimi skrzynkami bywa lubię okeszowywać miejsca do których pragnę wracać. To miejsce mnie zauroczyło tak też przyciągam Cię tutaj keszerze drogi byś i Ty mógł się napawać widokiem na zatokę.
Kesz przyniesiony "w gości" dla tubylczych keszerów założony przy okazji zlotu „Na ziemi nieznanej” pięknie tu macie :)
O keszu: mały tradycyjniak, w drzewnej dziurze przy korzeniach. Proszę zabierz coś do pisania. Kordy mogą trochę szaleć, to też postaram się ułatwić spojlerem. Drzewo z keszem jest w bezpośrednim sąsiedztwie drzewa na krawędzi na którym można przysiąść i podumać;)
Zezwalam a wręcz zwracam się z prośbą o reaktywacje lub serwis jeśli zajdzie taka potrzeba.