W pogodny, upalny, lipcowy dzień Robin wraz ze swoimi kompanami spędzał czas nad rzeczką Trent, która przepływała przez Sherwood. Do tego czasu kompania liczyła już sporo członków: kuzyn Robina – Ryszard Partridge, jego brat Edward, który był bardzo gadatliwy, John, który był dobrym łucznikiem i Arnulf, posługujący się biegle toporem. Ben Piekarz słynący z siły, dwaj uwolnieni z rąk żołnierzy szeryfa chłopcy: Pet Wiewiórka (najlepszy myśliwy w kompani) i Jim Borsuk, biegły w sztuce gotowania i majsterkowaniu.
Ponadto do bandy z biegiem czasu dołączali: Tomasz, zwany Wisielcem (odcięty przez Robina dosłownie ze stryczka), John Kruk, Jonasz (wcześniej pracował w karczmie). Will Dostojny i Till Chucherko, (pochodzący z daleka, Worcester).
Wszyscy członkowie bandy postanowili złowić rybę na środku rzeczki, wśród kąśliwych uwag pod adresem innych towarzyszy, jednak jedyne, co się udało, to Will złapał na wędkę Tilla. Wszystkie te zabawy przerwał posłaniec szukający Robina, ponieważ do wsi zbliżał się szeryf by odprawiać sądy. Cała kompania zebrała się i ruszyła w drogę na spotkanie z szeryfem.
Na znalazców czekają certy pod jednym z wielu.