Pewnego razu znalazłam przypadkowo w internecie
takie oto piękne ruiny mauzoleum wolnomularstwa.
Nic tylko jechać i zwiedzać.
Okazja nadarzyła się niebywale szybko, i tak oto w prezencie urodzinowym na 6.11.2020
stanęłam u dawnych wrót kaplicy, podziwiając dawny kunszt i blask tejże budowli.
Takie prezenty od losu to ja uwielbiam,
więc nie pozostało mi nic innego jak przybyć tu z pojemikiem na kesza.
Okazja znowu nadarzyła się szybko,
bo z okazji sylwestrowo - noworocznego wypadu w okolice.
Tym razem uzbrojona w pojemnik,
w towarzystwie Charona i Podmiota ( OP8JJJ) -
- moich nieodłącznych towarzyszy życia ( nie tylko keszerskiego) -
założyłam skrzyneczkę, poświęconą temu zacnemu miejscu.
Kaplica powstała na początku XX wieku,
obok był pałac, po którym nie pozostał nawet ślad, rozebrany został po wojnie.
Jedyną pamiątką po dawnych czasach jest ta kaplica i stary wokół niej park.
Miejsce mnie urzekło, bo jest tu wszystko co kocham,
a więc piekne ruiny ciekawego obiektu,
stara cegła, las, stare drzewa i pustkowie, odludzie.
Zapraszam do odwiedzenia tego miejsca i przy okazji zdobycia skrzyneczki.
Więcej o tym miejscu można poczytać tutaj.
Powodzenia!!!!