Zapraszamy wszystkich userów portalu Opencaching.pl do udziału w nieinwazyjnym Programie Szczepień Ochronnych Cacherów.
Wynalezienie szczepionki było jednym z kluczowych momentów w historii medycyny i ratunkiem dla wielu milionów ludzkich istnień.
Pierwsze próby walki z chorobami zakaźnymi podjęto już w średniowieczu, w Azji. Stosowano różne metody. W Chinach na przykład do walki z ospą używano proszku ze strupów lub ropy, pobranych od chorych z łagodnym przebiegiem choroby. W Indiach wykorzystywano metodę polegającą na zakładaniu dzieciom ubrań po chorych lub wkłuwaniu igieł z ropą zakażonych. Niestety wykorzystywane wówczas sposoby obciążone były wysokim ryzykiem i nie przynosiły oczekiwanych skutków.
Przełomową datą w pracach prowadzonych nad rozwojem szczepień jest 14 maja 1796 roku. Tego dnia brytyjski doktor Edward Jenner podał 8-letniemu Jamesowi Phipps wirusa ospy krowiej.
Przed tym eksperymentem Jenner zaobserwował, że osoby, które pracują przy bydle, nie zapadają na ospę prawdziwą, a przechodzą łagodniejszą formę choroby. Po podaniu szczepionki, u chłopca rozwinęła się niegroźna postać choroby. Potem lekarz zaszczepił Jamesa kolejny raz, ale tym razem ospą prawdziwą. Chłopiec nie zachorował.
Kolejnym ważnym wydarzeniem w dziedzinie wakcynologii, czyli dziedzinie zajmującej się szczepieniami ochronnymi, było wynalezienie szczepionek przeciwko wąglikowi oraz przeciwko wściekliźnie.
Autorem tych dokonań był francuski chemik Louis Pasteur. Początkowo wyprodukowaną przez siebie szczepionkę z pozytywnym skutkiem podawał zwierzętom. W 1885 r. do Francuza zgłosiła się matka z dzieckiem, którego pogryzł chory pies. Wówczas dziecku zaaplikowano serię szczepionek. Eksperymentalna kuracja okazała się być skuteczna także w przypadku ludzi – chłopca ocalono przed śmiercią.
Źródło: wikipedia.org/wiki/Szczepionka#Historia_szczepie%C5%84
"MIĘDZYNARODOWY" PROGRAM SZCZEPIEŃ W HUMORZE
Diabeł postanowił zaszczepić Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Mówi do Anglika:
- Proszę tu twoja szczepionka.
- Nie chcę!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił. I Anglik się zaszczepił.
Diabeł zwraca się do Niemca:
- Teraz Twoja kolej.
- Nie dziękuję!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie chcę!
- To rozkaz! I Niemiec się zaszczepił.
Diabeł zwraca się do Francuza:
- Teraz Ty.
- Nie zmusicie mnie!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie dziękuję!
- To rozkaz!
- I tak nie się nie zaszczepię!
- Ale wiesz, teraz taka moda. I Francuz się zaszczepił.
Diabeł zwraca się do Polaka:
- Zostałeś tylko Ty.
- Nie zaszczepię się!
- No proszę, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie ma mowy!
- To rozkaz!
- Nie!
- Wiesz, teraz taka moda.
- Nie zrobię tego i tak!
- Słuchaj... kim ty właściwie jesteś?
- Polakiem.
- Aaa, Polakiem! TO WIADOMO, ŻE TY SIĘ NIE ZASZCZEPISZ.
- Co q...a, ja się nie zaszczepię. I... POLAK SIĘ ZASZCZEPIŁ.
O KESZU:
sterylny, nigdy nie użyty zgodnie z przeznaczeniem pojemnik w maskowaniu tematycznym. Zawiera logbook i certyfikaty "zaszczepieńca".
Są to kesze mobilne, proszę więc o zapisanie w logach faktu zabrania/przeniesienia.
Pozdrawiamy - Błękitna Team
8 stycznia 2021r. rozpoczynamy PSOC(ić) w drodze do Wrocławia.