Kesz zalozony w trakcie spontanicznego wypadu z Belkaa na "Rowerem na niebieskim szlaku" i okolice. Spacerujac lasem opowiadalem Belce o moim pomysle dot. tego by w trakcie takich wspolnych wypadow (z roznymi ludzikami), "pozostawic cos od siebie" i zalozyc kesza w jakims ciekawym miejscu ktore sie mija po drodze, przy okazji podejmowania okolicznych keszy. Nagle pomiedzy "zwyklymi" drzewami zaczely ukazywac sie stare, powykrecane ale niesamowicie piekne drzewa. Okolica naprawde obfituje w takie diamenty.. Chcialem jednemu z nich zrobic zdjecie i w oddali zobaczylem Drzewo Czarownic . Wyrwalo mi sie poczciwe "o wa" i stwierdzilem ze musze Wam to miejsce pokazac. Zatem kesz mocno spontaniczny, typowy, na kordach. Brak pisadla. Zalozony w ramach wspolnego wypadu, rozruszania okolicy i w podziekowaniu dla okolicznych keszerowJak sie okazalo, wspomniane drzewo jest pomnikiem przyrody :)
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.