#3
- Zakręty są od tego, by je ścinać. I trzeba pamiętać o tym przez cały bieg - pisał kiedyś Jacek Fedorowicz w swoim felietonie na łamach "Runner's World". Wiadomo - ci, co nie ścinają, biegną przecież dłuższą trasę. Ale czy to zgodne z zasadami fair play? Oczywiście. Na terenowych trasach biegowych specjalny rower, ze specjalnymi przyrządami, jedzie najkrótszą trasą, więc na każdym zakręcie trzyma się jak najbliżej wewnętrznej krawędzi drogi. Czyli: ścina zakręty. Czyli: zawodnik ścinający zakręty po prostu przebiega ten dystans co trzeba, a ścinając uważnie i konsekwentnie, walczy nie o skrócenie sobie trasy, tylko o to, by nie nadrabiać drogi. Tak czy siak, ścinać warto.
Keszyk tradycyjnie rozmiaru mikro, tradycyjnie w nieco większym maskowaniu. Odłóż odpowiednią stroną do wiadomo czego. Nie zapomnij spisać literocyfry potrzebnej do zdobycia współrzędnych kesza finałowego. Powodzenia!