Studnie znalazłem przypadkiem będąc na rodzinnej wycieczce rowerowej. Zrobiliśmy sobie krótka przerwę pod wiatą przy drodze, obok zauważyłem stare fundamenty, a za nimi w dole ową studnie. Popytałem parę osób czy coś wiedzą na jej temat, niestety żadnych konkretów, prawdopodobnie był tam kiedyś jakiś budynek, ale czy to zwykły dom czy coś bardziej okazałego zostaje tajemnicą. Polecam trasę na wycieczki rowerowe jak i piesze.
Ciekawostka: jadąc/idąc od kesza w stronę Staniszcz Wielkich po około kilometrze napotkamy następną wiatę, a za nią coś w rodzaju naturalnej studni, nie wiem dokładnie, nie wnikałem, przez to dodaję to jako ciekawostkę.
Kesz na współrzędnych. Mikrus ukryty w obramowaniu studni, szukamy znaczka OC, a na lewo od niego kesza. Warto mieć ze sobą pęsetę lub multitoola, może (ale nie musi) być potrzebny.
Zawartość: logbook.