Jak w każdym mieście w tym regionie tak i w Janowie Lub. corocznie w Święta Bożonarodzeniowe stawiana jest na rynku sporych rozmiarów miejska szopka betlejemska. Obok szopki ogromna choinka przypięta linami na odciągach do podłoża. Oczywiście prawdziwy urok takich szopek objawia się w pełnej okazałości po zmroku. Zapraszam w odwiedziny do tego miejsca.
Jako że szopka nie będzie stała tu cały rok, warto wspomnieć na temat samego rynku, ponieważ miejsce to nadaje się odwiedzin o każdej porze roku.
Jak wspomina Zenon Łukasz Baranowski w swojej książce „Ziemia Janowska”, układ urbanistyczny miasta jest wzorowany na renesansowych schematach miast „idealnych”. Jego elementy stanowią kwadratowy rynek z odchodzącymi od niego głównymi osiami ulic J. Zamoyskiego i Bialskiej oraz prostokątna siatka ulic.
Przy domu handlowym posadzono w 1989 r. dąb wolności, który upamiętnia niewielki kamień. Poprzednie drzewo zasadzone w 1920 r. na pamiątkę odzyskania niepodległości, zostało ścięte przez Niemców.
Za ul. Bialską w drugiej części rynku kamień z tablicą ku czci partyzantów Narodowych Sił Zbrojnych z 1994 r. Nieopodal drugi upamiętniający 350-lecie nadania praw miejskich Janowowi i pomnik św. Jana Chrzciciela, patrona miasta z 2003 r.
Dawna drewniana zabudowa rynku uległa zniszczeniu w 1939 r.
Niedaleko szopki znajduje się pod zadaszeniem zabytkowa studnia, chyba już nie działająca. Rynek okala małomiasteczkowa piętrowa zabudowa. W bezpośrednim sąsiedztwie rynku znajduje się kościół p.w. Świętego Jana Chrzciciela z 1694 r. Został on wybudowany po objawieniach maryjnych w 1645 r. Na miejscu objawień stoi kapliczka zbudowana przed 1781 r. z barokową figurą NMP Niepokalanie Poczętej z Dzieciątkiem (XVIII w.). Pod kapliczką znajduje się źródełko, które wytrysnęło w 1668 r. Do kościoła przylegają zabudowania klasztorne.
Kesz to mikro magnetyk z samym logbookiem schowany za szopką nieopodal studni.