Witajcie, moje dzieci!
Jak dobrze wiecie, już od początku grudnia jeżdżę po świecie i zaglądam ludziom w okna. Nie jestem jednak typowym podglądaczem – sprawdzam, czy dzieci są grzeczne, czy rodzice o nie dbają i czy wszyscy są dla siebie mili. Przy okazji sprawdzam też drożność kominów, bym w Wigilię w którymś nie utknął.
Ostatnio, gdy mknąłem sobie moim Magicznym Zaprzęgiem po nieboskłonie, gdzieś w okolicach Głogowa zauważyłem człowieka wspinającego się na szczyt komina. Mimo że było zimno i wietrznie, on wyglądał na zdesperowanego i dzielnie piął się w górę. Pomyślałem, że konkurencja mi rośnie i z ciekawości podjechałem bliżej. Lekko zdziwiony moją obecnością chłopak powiedział, że jest KESZEREM, a na kominie jest jakiś skarb. Jak się potem okazało, współrzędne niezbyt mu zagrały, ale nieważne…
Tak oto trafiłem do Waszego Świata.
W dniu moich imienin z dużą przyjemnością daję Wam prezent. Poczytałem sobie, że lubicie opuszczone miejsca, że musi być pojemnik, logbook i certyfikaty dla pierwszych znalazców…. Mam nadzieję, że moją Magiczną Laską choć trochę sprostałem zadaniu. Ale najpierw zagadka.
W chwili obecnej współrzędne wskazują głogowski kościół i jest to – nie uwierzycie – kościół mojego imienia (hurra!). Z daleka wygląda jak opuszczony. Nie do wiary, że to taka ruina! Żeby zasłużyć na prezent, musisz rozwiązać zagadkę, czyli zdobyć cyfry składające się na właściwe współrzędne jego ukrycia. Powodzenia!
I to już wszystko. Teraz udaj się na wyliczone współrzędne i odszukaj prezent, który dla Ciebie przygotowałem. Pudełko (rozmiaru większa mała / mniejsza normalna) na dzień dobry zawiera: logbook, ołówek, 8 certyfikatów, 6 geokretów, różnorodne upominki. Musisz zachować konspirację, miejsce jest bardzo ruchliwe! Jeśli masz za plecami stojących znudzonych głogowian, przełóż dobieranie się do daru na inną porę. Pudełka szukaj nisko w zielonym, w tym nie wyższym niż 2 metry. Podpowiem jeszcze, że dokładnie z miejsca ukrycia idealnie widać moją wieżę i żadna choineczka ani żadna biała dama Ci jej nie zasłoni. Powodzenia i – zdrowych, wesołych świąt!
Mikołaj. Oczywiście Święty. Ho, ho, ho!