Przy szosie między Krzczonowem a Bychawą koło wsi Kosarzew Dolny znajduje się niezwykle osobliwa kapliczka. Rzuca się w oczy bardzo dużą ilością figur aniołów i świętych. Te figury robią na mnie dziwne niepokojące wrażenie, bo wydaje mi się, że mają nieproporcjonalnie większe głowy od reszty ciała, a oczy nieproporcjonalnie większe od głowy. Całość wywołuje takie odczucie, że wieczorem, gdybym tamtędy przechodził, o zawał nie byłoby trudno.
Całościowo rzecz ujmując kapliczka, a zwłaszcza jej otoczenie, ma swój fascynujący lokalny urok i przyciąga wzrok ilekroć tamtędy przejeżdżam. Przyciąga wzrok nie do końca pod względem estetycznym, ale czysto poznawczym…
Na kasztanie, albo kasztanowcu, wisi oprawiona w drewniane okładki „książka” zamknięta na skobelek z napisem „Rys historyczny”. Można tam poczytać i historii tej kapliczki:
„W 1863 roku pomiędzy grupą powstańców a patrolującymi tę okolicę Kozakami wywiązała się walka.
Polegli powstańcy zostali pochowani w mogile zbiorowej na skraju tego lasu, jak wspominały Anna Stępień i Kazimiera Krzysiak, mieszkanki Skawinka. Z czasem postawiono dębowy krzyż, który przetrwał do 1936 roku.
Z potyczki uszło z życiem trzech powstańców. Jeden z nich dotarł do Krzczonowa. Ukrywał się u państwa Sławków (w sąsiedztwie kościoła). Z powodu donosu do władz carskich został zasztyletowany przez kozaków. Pochowano go na cmentarzu w Krzczonowie pod płotem – według relacji Stanisława Tawińskiego.
Obecna kapliczka powstała z inicjatywy ówczesnego sołtysa Pawła Goduli, zastępując próchniejący krzyż. Wybudowali ja murarze pracujący przy budowie szkoły w Kosarzewie Górnym.”
Tak więc kapliczka pochodzi z 1936 r., a figury to dzieło oczywiście o wiele późniejsze, wydaje mi się, że pojawiły się na przestrzeni ostatnich 10-15 lat, przesłaniając swoim kolorytem prostą murowaną kapliczkę. Dach nad nią przecina w połowie krzyż tak, że wyższa połowa krzyża znajduje sią nad dachem. Obok figury, na kamieniu, napis:
„Miejsce spoczynku powstańców styczniowych 1863 r.”
Cóż, wszystko wskazuje na to, że jest to miejsce pochówku. Wydaje mi się, że ten charakter mogiły został trochę utracony.
Kesz to mikro pojemnik PET z samym logbookiem ukryta na drzewie.