W tym miejscu znajdował się kiedyś drewniany wigwam, należący do nadleśnictwa Krzystkowice. Niestety część jego dachu spłonęła, a reszta została rozebrana. Obecnie znajdują się tam tylko ławki i betonowa nawierzchnia.
O keszu: na koordynatach, znalezienie nie powinno być problemem. W środku certyfikaty dla trzech pierwszych znalazców.