Franciszek Trąbalski Urodził się w 1870 roku, w Czempiniu, niewielkiej miejscowości położonej niemal w połowie drogi między Poznaniem a Lesznem, w zaborze pruskim. Status materialny rodziny Trąbalskich nie pozwalał na zapewnienie mu należytego rozwoju, zatem od wczesnych lat młodzieńczych imał się różnych zajęć, np. udzielaniem korepetycji z matematyki, zajmował się handlem, a wszytko po to, by móc podjąć wymarzone studia w prestiżowej Wyższej Szkole Handlowej w Lipsku. Wtedy też po raz pierwszy zaangażował się w działalność polityczną – dołączył do Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). Wkrótce potem, na wieść o powstaniu w Berlinie Towarzystwa Socjalistów Polskich, Trąbalski niezwłocznie włączył się w działania tej organizacji, a następnie został członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej Zaboru Pruskiego. Działalność w PPS pozwoliła mu poznać szereg ideologii socjalistycznych, różniących się między sobą priorytetami stawianymi sobie w działalności społecznej. Dla Trąbalskiego najważniejszą sprawą było dążenie do niepodległości. Burzliwe wydarzenia pierwszej dekady XX wieku nie pozostały obojętne dla Franciszka Trąbalskiego. Jako doświadczony już działacz socjalistyczny wyruszył on w 1905 roku do Zagłębia Dąbrowskiego, gdzie dołączył do mających tam miejsce akcji protestacyjnych. Później wyjechał do Zabrza i tam spędził wiele lat swojego życia. Po przegranej przez Niemcy wojnie, gdy granice przyszłego państwa stały jeszcze pod znakiem zapytania, przyszły wiceprezydent Zabrza prowadził działalność propolską na Górnym Śląsku. Angażował się w akcje na rzecz poparcia przynależności tej części Europy do II Rzeczypospolitej i działał w akcji plebiscytowej. Wraz ze swoją małżonką brał aktywny udział w powstaniach śląskich. Cały czas działał na rzecz przywrócenia Śląska do Macierzy. W czasie II wojny światowej był zmuszony wyjechać i ukrywał się w różnych miejscowościach śląskich, a nawet w samych Niemczech – w Lipsku pod zmienionym nazwiskiem Kurt Müller. Ciekawostkę stanowi fakt, że w tamtym czasie w samym sercu nazistowskiego totalitaryzmu udało mu się organizować tajne stowarzyszenia, zrzeszające ludność polskiego pochodzenia. Z inicjatywy Kazimierza Pużaka, Trąbalski przyjechał na Górny Śląsk i przybrawszy pseudonim „Kurt” włączył się w działalność podziemia niepodległościowego. W 1945 roku, ze względu na prowadzoną przez siebie działalność polityczną, zaraz po zakończeniu działań wojennych rozpoczął się dla Franciszka Trąbalskiego czas próby, z której wyszedł obronną ręką. W samym środowisku powojennych notabli był postacią niejednoznaczną. Wielu komunistów było niechętnych przyjmowaniu wrogiego internacjonalizmowi i mającemu nienajlepsze opinie wśród zwolenników wpływów ZSRR działacza. Nie przeszkodziło to w uzyskaniu w marcu 1945 roku przez Trąbalskiego nominacji na wiceprezydenta Zabrza. W swojej działalności publicznej wielokrotnie stawał w obronie mieszkańców Zabrza. Z jego inicjatywy zlikwidowano powstały po wojnie w Zabrzu obóz pracy, w którym przetrzymywano osoby podejrzane o związki z Niemcami. Wśród niesłusznie przetrzymywanych tam osób było wielu powstańców śląskich, walczących wiele lat temu ramię w ramię z Trąbalskim. Nadmienić należy, że Franciszek Trąbalski już w latach 40 zaangażował się w obronę prawdy o zbrodni katyńskiej. Głośne mówienie na ten temat w czasach stalinizmu stanowiło nie lada odwagę. Franciszek Trąbalski zmarł w Zabrzu, w wieku 94 lat. Został pochowany na cmentarzu parafii św. Józefa w Zabrzu.
Przez wiele lat po swojej śmierci odmawiano mu należytego miejsca w historii Polski. A przecież sam fakt podejmowania przez niego tematu mordu katyńskiego w czasach stalinizmu, kiedy za mniejsze „przewinienia” skazywano na najgorsze z możliwych kar, świadczy o niebywałym patriotyzmie i wynikającej z niego odwadze. Żadna ulica, żaden plac i żadna placówka oświatowa w Zabrzu nie noszą dzisiaj jego imienia. Jedynie tablica pamiątkowa odsłonięta w 2015 roku przypomina o tej nietuzinkowej postaci.
CERTYFIKATY DLA TRZECH PIERWSZYCH ZNALAZCÓW DOSTĘPNE NA SPOTKANIU.