Głogów, ulica Elektryczna. Ot, nic specjalnego – okolica przemysłowa, kilka starszych budynków, kilka nowszych, typowy peryferyjny miszmasz. Niegdyś nieopodal stał sobie śliczny urbex – stara lokomotywownia – ale niestety, parę lat temu został zrównany z ziemią i tyle go widziano. Na pocieszenie zapraszam na śliczniutki wyimek, kompletnie niepasujący do okolicy, oraz na malutkie keszątko.
Udaj się na współrzędne. Czarnowłosą pannę w różowej tunice, z koziołkiem pod prawicą i kwiatami przy lewicy, bez problemu wypatrzysz na elewacji, która moim zdaniem nie ma większych szans na tytuł Miss Elewacja. Dobrze, że detal przetrwał remonty, choć płowieje, niestety, a szkoda. Keszyk to klasyczny mieszczuch, miejsce jego ukrycia zdradza poniższy wierszyk okolicznościowy:
Od współrzędnych ku krzyżówce kieruj krok, keszerze.
Elektryczna śliczna, ale nie myśl o spacerze.
Omieć wzrokiem okolicę i pomyśl: - O rany,
tutaj nawet ciemną nocą świecą się kasztany!
Okolice parteru. Wybierz element najdalszy od wyimka. Zachowaj konspirację. Powodzenia.