Wędrując PO Parku Narodowym Słowacki Raj postanowiłem dorzucić od siebie jakiegoś keszyka, tak zupełnie spontanicznie. Miejsce nie jest żadnym pięknym, widokowym tarasem ani nic z tych rzeczy - ot po prostu długi odcinek drewnianych poziomych drabinek nad Bielym Potokiem, gdzie wydaje mi się nie będzie problemu z podjęciem nawet w bardziej tłoczne dni. Taka zachęta by jednak iść dalej na wodospady :)
Współrzędne oczywiście szaleją bo dokładność gps jest tu niewielka ze względu na osłonięty skałami horyzont, więc proszę sugerować się zdjęciami.
KESZ:
Jest kawałek gruntu między zejściem z jednej a wejściem na drugą poziomą drewnianą drabinkę. Tam za drzewem ze spojlera pod kamieniem szukać kesza.
Gdyby zniknął śmiało proszę zreaktywować - nie będę miał możliwości w najbliższym czasie przeserwisować.