Sambor dostał od opata tajną misję do wykonania – miał się udać na odległe wzgórze, gdzie stoi kościół i dostarczyć ważną wiadomość na małym pergaminie. Wskoczył na siodło i popędził konia. Nie było chwili do stracenia, tak mówił przejęty opat. Dzień był gorący, ale nie wolno mu się było zatrzymywać po drodze! Wpadł pędem na brukowany trakt i pognał między drzewami wprost na wzgórze kościelne. Opat przekazał mu, że wiadomość ma ukryć w tajnym schowku. Gdy dotarł do kościoła, skierował konia wprost we wskazane miejsce i umieścił pergamin w pudełku w skrytce. Nie zsiadając z konia. Zaraz potem szybko się oddalił, żeby nie wzbudzać podejrzeń.
Kesz:
Małe pudełko schowane w pobliżu spoilera. Nie zsiadaj z konia.
Znalazłam ciekawą historię tego kościoła, opowiedzianą przez Joannę Lamparską - można tu obejrzeć wnętrze kościoła, zakrystię w podziemiach i kryptę - polecam! Youtube: Film o tajemnicach kościoła w Żelowicach