Legendy okolic Czempinia
#15 - Jak Szwedzi zostali pokonani pod Czempiniem
Po opanowaniu w 1655 roku Poznania, Szwedzi całą swoją siłę zbrojną skierowali na Kościan oraz na pobliskie wsie i osady, w tym na miasto Czempiń, Król szwedzki większą część wojska przeniósł do Krakowa. Wielkopolanie zaczęli starania, aby wyswobodzić się spod władzy okupanta, Starosta babimoski pan Żegocki udanym manewrem wojskowym rozbił straż szwedzką i opanował Kościan. W różnych miejscach regionu dochodziło do potyczek, z których zwycięsko wychodzili Polacy. W jednym z takich starć zginął wracający z polowania szwagier Karola Gustawa. Na wieść o jego śmierci oraz buncie zbrojnym miejscowej ludności król szwedzki nakazał surowo ukarać Wielkopolan i wydał rozkaz odbicia Kościana. Do wielkiej bitwy żołnierzy szwedzkich a polskimi doszło pomiędzy Mosiną i Czempiniem. Przeciwnicy nie zdążyli pokazać swojej potęgi, gdyż na pofałdowanym i zalesionym terenie ponieśli klęskę z rąk polskich wojsk pod dowództwem Krzysztofa Opalińskiego (1611-1655) – wojewody poznańskiego.
Do dnia dzisiejszego w Czempiniu w kierunku Tarnowa Nowego, Srocka, Bieczyn i Borkowic znajdują się ślady okopów, będących widocznym dowodem tamtych czasów. W miejscach tych wieczorami słychać czasami jęki ludzi, szczęk łamanej broni, tętent kopyt końskich…
Starsi ludzie wspominali, że ogromną rolę w walce ze Szwedami odegrały miejscowe kobiety. Gdy rozbite oddziały szwedzkie szukały schronienia po okolicznych wioskach, żądając opieki i jedzenia, gospodynie karmiły wrogów „wyśmienitymi” potrawami przyrządzanymi z grzybów, napotkanych w okolicznych lasach. Nie zapominały dodawać do jedzenia również trujących grzybów. Szwedzi nie spodziewali się podstępu. Wielu z nich zachorowało i zmarło po zjedzeniu takich smakołyków. W czempińskim kościółku przy pałacu urządzono szpital dla żołnierzy szwedzkich. Po stwierdzeniu zbyt dużej ilości zgonów i zachorowań dowódcy nieprzyjaciela nie pozostawali tego bezkarnie. Zemścili się na okolicznej ludności – paląc jej domy i zagrody do czasu, gdy wojewoda ruski Stefan Czarnecki przepędził ich z Wielkopolski.
Źródło: K. Marciniak-Helińska, S. Wiśniewski „Prawdy i legendy z Czempinia i okolic”, Czempiń/Kościan 2013
O keszu:
Pojemnik mały, zawiera logbook, ołówek i certyfikaty.