Zobacz statystykę skrzynki
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 105 m n.p.m.
Województwo:
Polska > pomorskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Normalna
Status:
Zarchiwizowana
Data ukrycia: 07-07-2006
Data utworzenia: 07-07-2006
Data opublikowania: 07-07-2006
Ostatnio zmodyfikowano: 02-10-2023 
120x znaleziona 
2x nieznaleziona 
2 komentarze 
8 obserwatorów 
95 odwiedzających 
82 x oceniona 
Oceniona jako: dobra
2 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez:
Krzysiek., pawelko
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Opis
Skrzynka została schowana przy kamieniu (na głębokości 15 - 20 cm), który leży w pobliżu Diabelskiego kamienia (obwód 12.6 metra).
Trasa do Diabelskiego Kamienia jest na trasie czarnego szlaku turystycznego. Można dotrzeć rowerem (choć trasa nie należy do łatwych - my jechaliśmy od grot Mechowskich). Warto odwiedzić drugi znany kamień w tej okolicy "Boża stopka" N54 43.800 E018 12.437. Z kamieniem "Boża Stopka" związana jest legenda o anielskiej interwencji w spór dwóch braci. Anioł dotknął stopą kamienia i do dziś widoczny jest tam ślad niedużej stopki.
Legenda o "Diabelskim kamieniu":
"Przekazy rodzinne głoszą iż głaz ten na swym grzbiecie ze Szwecji Purtik przyniósł. A było to tak. Na terenie gdzie Purtik mieszka stoi kościół parafialny w Mechowej. Pobożni Kaszubi chodzą do niego co niedzielę i po mszach nie ma w nich zawiści ani złości przez pierwsze trzy dni tygodnia. Są dobrzy i uprzejmi i do grzechu nieskorzy. Oberwało się za to Purtikowi od władcy piekieł nie raz. Zawziął się więc i postanowił świątynię zniszczyć. Dumał długo jak to zrobić, chciał ją zburzyć ale nie miał czym. Będąc kiedyś hen w Szwecji dalekiej zobaczył ogromne głazy, które mu się zdały właściwe do zburzenia kościoła. Wziął jeden ogromny trochę dla niego ciężkawy i poniósł na plecach z powrotem do kraju. Droga była długa i daleka więc zmęczył się mocno a na dodatek rozbolała go noga. Gdy był już blisko Mechowej położył głaz na ziemi. Zdjął buta a gdy zobaczył, że jest zepsuty zaczął go reperować. Ponieważ było to dla diabła ciężkie zajęcie praca trwała dość długo. Nim się Purtik zorientował północ minęła. Brał już głaz z powrotem w łapy gdy kur zapiał dźwięcznym głosem. Słysząc to zrozumiał, że to koniec już jego bytności na ziemi i z wściekłością zaczął drapać głaz bo moc diabelska ustąpiła i nie mógł go podnieść. Ale tylko rysy i szczeliny z pazurów powstały kopnął więc go jeszcze kopytem i uciekł do piekła."
Oba kamienie wykorzystywane były od wieków jako kamienie graniczne.
Więcej o podobnych diableskich kamieniach na terenie Polski znajdziesz TUTAJ
Najbliższy parking samochodowy: N54 43.789 E018 12.463
Trasa do Diabelskiego Kamienia jest na trasie czarnego szlaku turystycznego. Można dotrzeć rowerem (choć trasa nie należy do łatwych - my jechaliśmy od grot Mechowskich). Warto odwiedzić drugi znany kamień w tej okolicy "Boża stopka" N54 43.800 E018 12.437. Z kamieniem "Boża Stopka" związana jest legenda o anielskiej interwencji w spór dwóch braci. Anioł dotknął stopą kamienia i do dziś widoczny jest tam ślad niedużej stopki.
Legenda o "Diabelskim kamieniu":
"Przekazy rodzinne głoszą iż głaz ten na swym grzbiecie ze Szwecji Purtik przyniósł. A było to tak. Na terenie gdzie Purtik mieszka stoi kościół parafialny w Mechowej. Pobożni Kaszubi chodzą do niego co niedzielę i po mszach nie ma w nich zawiści ani złości przez pierwsze trzy dni tygodnia. Są dobrzy i uprzejmi i do grzechu nieskorzy. Oberwało się za to Purtikowi od władcy piekieł nie raz. Zawziął się więc i postanowił świątynię zniszczyć. Dumał długo jak to zrobić, chciał ją zburzyć ale nie miał czym. Będąc kiedyś hen w Szwecji dalekiej zobaczył ogromne głazy, które mu się zdały właściwe do zburzenia kościoła. Wziął jeden ogromny trochę dla niego ciężkawy i poniósł na plecach z powrotem do kraju. Droga była długa i daleka więc zmęczył się mocno a na dodatek rozbolała go noga. Gdy był już blisko Mechowej położył głaz na ziemi. Zdjął buta a gdy zobaczył, że jest zepsuty zaczął go reperować. Ponieważ było to dla diabła ciężkie zajęcie praca trwała dość długo. Nim się Purtik zorientował północ minęła. Brał już głaz z powrotem w łapy gdy kur zapiał dźwięcznym głosem. Słysząc to zrozumiał, że to koniec już jego bytności na ziemi i z wściekłością zaczął drapać głaz bo moc diabelska ustąpiła i nie mógł go podnieść. Ale tylko rysy i szczeliny z pazurów powstały kopnął więc go jeszcze kopytem i uciekł do piekła."
Oba kamienie wykorzystywane były od wieków jako kamienie graniczne.
Więcej o podobnych diableskich kamieniach na terenie Polski znajdziesz TUTAJ
Najbliższy parking samochodowy: N54 43.789 E018 12.463
Dodatkowe waypointy
| Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
|---|---|---|---|
|
Parking | --- | W mairę bilsko parking samochodowy |
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Wpisy do logu:
120x
2x
2x
10x
