Litewską część Mierzei Kurońskiej wraz z przylegającymi obszarami Morza Bałtyckiego i Zalewu Kurońskiego, stanowi utworzony w 1991r. wyjątkowy park narodowy. Zajmuję on powierzchnię 264km² i nie bez przyczyny został włączony na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Dotrzeć tu możecie tylko drogą morską a dokładnie promem wypływającym co 20min w sezonie z Kłajpedy. Niestety Litwini się trochę cenią i bilet kosztuje ok 12E za samochód osobowy w dwie strony. Warto też pomyśleć o wyprawie rowerowej i przemierzyć mierzeję tym właśnie sposobem, bo ścieżki rowerowe biegną przez cały ten obszar Litwy i myślę, że to może być świetna alternatywa dla osobówek. Drugim minusem jest jeszcze dziwna opłata za bramkę wjazdową samochodem na teren parku (ok 5E).
Ale to tyle z minusów bo uważamy, że naprawdę warto odwiedzić ten zakątek Europy, ma to coś w sobie, Piękną nieskazitelną naturę, spokój ciszę, morze, ruchome wydmy i piękne miasteczka. jak nam nie wierzycie poczytajcie opinie w internecie.
My w każdym razie serdecznie zapraszamy...
W miejscu tego kesza możecie zrobić sobie przedsmak tego was czeka, może pierwszy przystanek z wielu tego typu miejsc w parku. Kordy wskazują na tablice informacyjną oraz bezpłatny parking z którego krótkim spacerkiem możecie dostać się na platformę widokową z której możecie podziwiać okoliczną przyrodę. Sam pojemnik powinien znajdować się pod ostatnimi deskami prowadzącymi na platformę z jej prawej strony tak jak wskazuje zdjęcie.
Kesza ukryliśmy jak pozostałe z serii na naszych krótkich wakacjach w tych stronach a zważając na naszą pasję podróżowania może być nikła szansa byśmy ponownie odwiedzili te niezwykłe miejsca (choć bardzo byśmy chcieli). Stąd prośba do poszukiwaczy, aby przygotować się na ewentualną reaktywację i jeśli oryginału nie znajdziecie w miejscu ze spojlerów o przesłanie zdjęcia pojemnika reaktywacyjnego i informacji na temat jego nowej lokalizacji.
Miłego zwiedzania Litewskiego wybrzeża :))