Stareńka kapliczka gdzieś na rozstaju leśnych dróg... Onegdaj musiała tędy przebiegać główna droga łącząca okoliczne osady gdyz dawno nie widziałem takiego natłoku kapliczek na tak krótkim odcinku. Dziś to piaszczysty dukt biegnący przez zagajniki i kamieniste pola.
A może okoliczni mieszkańcy nagrzeszyli onegdaj bardzo i szukali sposobu na odkupienie swoich win?
Kesz ukryty jest w pniu po ściętym drzewie kilka metrów od kapliczki.
Można też zaatakować kesza bez giepsa.